Wybitne osiągnięcie Knuda Rasmussena, dzięki któremu zyskał status bohatera narodowego. Piąta Ekspedycja Thule (1921–1924): najdłuższa i najważniejsza podróż, jaką Rasmussen oraz dwójka Inuitów odbyli psimi zaprzęgami. Przejechali dystans 18 000 km od Zatoki Hudsona, przez Przejście Północno-Zachodnie, Alaskę, aż po Czukotkę znajdującą się po zachodniej stronie Cieśniny Beringa. Podczas podróży Rasmussen odwiedzał wszystkie społeczności inuickie zamieszkujące wzdłuż północnych wybrzeży Ameryki oraz w głębi lądu, spisując ich mity i wierzenia oraz zbierając eksponaty etnograficzne dla Muzeum Narodowego w Kopenhadze. Dzięki świetnej znajomości języka, a także wiedzy o zwyczajach Inuitów z Grenlandii, zyskał zaufanie rozmówców, zwłaszcza szamanów – najbardziej szanowanych członków plemion. Wielka podróż psim zaprzęgiem – od prawie stu lat bestseller w Danii – to fascynująca opowieść o zachwycie innością kulturową i jej głębokim zrozumieniu. Arktyka Rasmussena to nie lodowa pustynia ziejąca pustką i śmiercią, ale przestrzeń kipiąca życiem, posiadająca własną historię i kulturę, którym należy się szacunek. Knud Rasmussen, którego Inuici nazywali „białym Eskimosem”, wyróżnia się na tle pozostałych wielkich polarnych odkrywców swoją pasją etnologiczną i ogromnym szacunkiem, jakim obdarzał rdzennych mieszkańców Arktyki. Dlatego nawet, gdy w swych wyprawach docierał w miejsca odwiedzane wcześniej przez Europejczyków, odkrywał rzeczy niezauważane przez poprzedników. To on otworzył dla nas Arktykę, to on wykazał jedność żyjących tam narodów – z ich przenikającymi się mitami, wierzeniami i pieśniami. Ta książka to fascynujące podsumowanie najważniejszej z tych wypraw. Zazdroszczę czytelnikom, którzy mają ją w ręku po raz pierwszy. Mikołaj Golachowski
Premiera (Świat)
16 lutego 2022Premiera (Polska)
16 lutego 2022Polskie tłumaczenie
Agata LubowickaLiczba stron
344Autor:
Knud RasmussenGatunek:
BiografiaWydawca:
Polska: Marginesy
Najnowsza recenzja redakcji
Bohaterem tego fascynującego reportażu jest sam autor, który w przejrzysty sposób opisuje nam świat, w którym żyją mieszkańcy mrocznej krainy. Autor płynnie przechodzi od prozy do poezji, która kwitnie na kolejnych kartkach książki, ukazując nam piękno tej dzikiej i mało odkrytej kultury. Oprócz wyróżniającej się poezji możemy również natrafić na dziwne pieśni, kultywowane i śpiewane przez mieszkańców w miejscu, gdzie króluje wyłącznie mróz, a nowi goście stanowią rzadkość. Mieszanie poezji oraz prozy w tym reportażu w moim przekonaniu stanowi plus tego dzieła literackiego.
Książka, tak jak napisał na samym początku sam autor, przesycona jest zarówno kulturą, jak i obyczajami różnych plemion Inuitów, a chłodny klimat pokazuje nam, z czym tak naprawdę muszą się zmierzyć mieszkańcy, by przetrwać w tym dziwnym i nieokiełznanym miejscu.
Autor reportażu w dość ciekawy sposób przedstawił plemienne życie Eskimosów. Dzięki wytrwałości i determinacji Knuda Rasmussena możemy dzisiaj zapoznać się z dzikimi zakątkami świata opanowanego przez śnieg. Książka nosi w sobie również mroczny świat, w którym legendy oraz mroczne postacie krążą po tej z pozoru martwej krainie.
W moim przekonaniu ten reportaż walczy z odwiecznym mitem, w którym to Eskimosi zostali przedstawieni w złym świetle - jako dzikie plemiona, pozbawione szczypty rozwoju cywilizacyjnego.
Historie opisywane przez najstarszych mieszkańców plemion ukazują nam tak naprawdę inną rzeczywistość, obalając tym samym mit dotyczący nieufności czy strachu „białych ludzi” do kultury eskimoskiej. Jeśli lubisz antropologię kultury, to ta książka może okazać się ciekawym przewodnikiem.