fot. youtube.com/InformOverload / Peacock

Alec Baldwin 21 października 2021 roku śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins rewolwerem Colt 45 na planie westernu Rust. Incydent miał miejsce podczas próby do jednej ze scen. Wówczas postrzelony został również reżyser filmu, Joel Souza. Alec Baldwin został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki. 13 lipca 2024 roku sprawa sądowa Baldwina ostatecznie została jednak umorzona. Sędzia Mary Marlowe Sommer tego dnia orzekła, że prokuratura zataiła dowody, które mogły okazać się istotne w śledztwie odnośnie tego, w jaki sposób ostre naboje trafiły na plan filmowy. Powiedziała też:

Niewykluczone, że Alec Baldwin w przyszłości znów stanie przed sądem w związku z incydentem na planie filmu Rust. Zagraniczne media ustaliły, że aktor nie wyklucza pozwania prokuratora stanu Nowy Meksyk oraz lokalnego szeryfa za zatajanie dowodów w jego sprawie. Prawnik aktora miał się już z nimi skontaktować.

Zobacz także:

-

Alec Baldwin w zwiastunie nowego filmu. Drwale rąbią profesjonalnych zabójców

-

Sprawa Aleca Baldwina zakończona. Sędzia przeprasza; "celowe" zaniedbania prokuratury

Alec Baldwin ma planować kolejny pozew

Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec sądowej batalii Aleca Baldwina w sprawie wypadku na planie westernu Rust. Jak przekazał portal Variety, prawnik aktora w poniedziałek 22 lipca 2024 roku miał wysłać listy do szeryfa hrabstwa Santa Fe Adana Mendozy i prokuratora specjalnego Kari Morrissey. Alex Spiro podobno poprosił ich o to, aby ci zachowali dowody w sprawie wypadku, gdyż mogą one przydać się w potencjalnym przyszłym postępowaniu sądowym dotyczącym oskarżeń wobec Aleca Baldwina. 

Alec Baldwin mógłby wnieść pozew między innymi na podstawie ustawy o prawach obywatelskich Nowego Meksyku, lub federalnej ustawy o prawach obywatelskich z 1871 roku.