Alec Baldwin vs Wojciech Cieszkowski – sprawa o napaść zamknięta
Koniec sporu Aleca Baldwina z Wojciechem Cieszkowskim. Sprawa o napaść na parkingu z 2018 roku została zamknięta.
Koniec sporu Aleca Baldwina z Wojciechem Cieszkowskim. Sprawa o napaść na parkingu z 2018 roku została zamknięta.
W 2018 roku na parkingu w dzielnicy Greenwich Village w Nowym Jorku doszło do incydentu – Alec Baldwin popchnął Wojciecha Cieszkowskiego. Aktor chciał zaparkować w pobliżu swojego mieszkania. Miał zaatakować kierowcę, który wcześniej zajął swoim pojazdem wolne miejsce. Baldwin został zatrzymany przez policję, a sprawa trafiła do sądu.
Aktorowi postawiono zarzuty napaści oraz nękania. Po zdarzeniu zaatakowany Polak twierdził, że aktor „mocno go popchnął, a następnie uderzył w szczękę”. Alec Baldwin twierdził, że zdarzenie nie miało miejsca.
Alec Baldwin vs Wojciech Cieszkowski – koniec sprawy o napaść
Choć początkowo Alec Baldwin wypierał się postawionych mu zarzutów, ostatecznie przyznał się do naruszenia nietykalności cielesnej Wojciecha Cieszkowskiego i zaakceptował skierowanie na program radzenia sobie z gniewem. Jednak w 2019 roku aktor pozwał Polaka o zniesławienie. Utrzymywał wtedy, że co prawda dwukrotnie go popchnął, ale go nie uderzył.
Trwający przeszło trzy lata spór został zakończony. Strony zawarły ugodę, jednak jej szczegóły są tajne. W oświadczeniu adwokatów napisano:
Alec Baldwin – sprawy karne
Choć jeden konflikt sądowy się rozstrzygnął, to nie jedyny problem Aleca Baldwina. Obecnie aktor pozostaje w sporze z rodziną tragicznie zmarłego żołnierza piechoty morskiej, która pozwała go o zniesławienie, domagając się 25 milionów dolarów odszkodowania.
Ponadto ciągle toczy się śledztwo w sprawie tragedii na planie filmu Rust, w wyniku której zginęła Halyna Hutchins, a reżyser Joel Souza został postrzelony. Według wstępnych ustaleń był to wypadek, a Alec Baldwin utrzymuje, że nie pociągnął za spust. Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów karnych.
Źródło: syracuse.com