Barbie: Ryan Gosling mierzy się z krytyką swojej wersji Kena. Co powiedział?
Ryan Gosling nie ma wątpliwości, że jest niesłusznie hejtowany.
Ryan Gosling nie ma wątpliwości, że jest niesłusznie hejtowany.
W filmie w reżyserii Grety Gerwig, Barbie, rola ukochanego tytułowej bohaterki przypadła Ryanowi Goslingowi. W odróżnieniu od kultowej lalki firmy Mattel odtwórca bohatera w pierwszej aktorskiej odsłonie przygód zabawki z dzieciństwa nie cieszy się aż tak dużym uznaniem wśród przyszłych widzów. W związku z tym, w jednym z wywiadów, gwiazdor postanowił wymownie odpowiedzieć na otaczający go hejt. Aktor jest przekonany że po bliższym poznaniu postaci ci z dość oczywistego powodu zmienią co do niego zdanie.
Barbie - Ryan Gosling broni Kena
Film Barbie to bez wątpienia jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów w 2022 roku. Wśród gwiazdorskiej obsady nie zabraknie między innymi Emmy Mackey, Willa Ferrella oraz Margot Robbie, która dzięki swojej odsłonie słynnej lalki udowodni widzom, że ta nie zawsze jest symbolem ideału. Bohaterka, która zostanie wygnana ze swojej krainy za to, że nigdy nie będzie wystarczająco perfekcyjna, będzie mogła liczyć na wsparcie filmowego Kena. Choć ten będzie odgrywał w wątku bohaterki szczególnie istotną rolę, widzowie jeszcze przed premierą produkcji dali jego odtwórcy do zrozumienia, że nie są do końca przekonani co do tego, że to właśnie on powinien wcielić się w tak rozpoznawalną postać.
W trakcie wywiadu w programie The Tonight Show Starring Jimmy Fallon, w którym nie zabrakło wątku o filmie Barbie, Ryan Gosling wspomniał o krytycznych słowach, które otrzymał od przyszłych widzów odnośnie swojej wersji Kena. Warto wspomnieć, że niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych twierdzą między innymi, że mężczyzna jest stanowczo za stary do roli bohatera. Aktor wyraźnie stanął w swojej obronie twierdząc, że większość fanów oryginalnej zabawki nie ma pojęcia, kim do końca jest jego bohater:
Film Barbie pojawi się w kinach w 2023 roku. Wyżej wspomniany wywiad Ryana Goslinga odnośnie postaci Kena możecie zobaczyć w poniższym filmiku: