Rodzina Bruce’a Willisa już wie, jakie kroki podejmie po jego śmierci
Bruce Willis już od dłuższego czasu cierpi na otępienie czołowo-skroniowe, przez co musi być pod stałą opieką specjalistów. Okazuje się, że bliscy gwiazdora podjęli już decyzję co do tego, co zrobią po jego śmierci.
fot. IMDb
Bruce Willis w 2022 roku przeszedł na aktorską emeryturę. Jego bliscy przekazali wtedy, że cierpi na afazję, czyli zaburzenie powodujące zdolności do rozumienia i tworzenia wypowiedzi na skutek uszkodzenia mózgu (ośrodkowego układu nerwowego). W przypadku Willisa afazja niestety zaczęła postępować w szybkim tempie. Na początku 2023 roku lekarze zdiagnozowali u 70-latka otępienie czołowo-skroniowe, znane również jako FTD, które stanowi najczęstszą formę demencji u osób powyżej 60. roku życia. Gwiazdor musi być w związku z tym pod stałą specjalistyczną opieką. Aktor jakiś czas temu wyprowadził się od rodziny do oddzielnego domu. Niezmiennie może jednak liczyć na jej wsparcie. Pod koniec listopada 2025 roku wyszło na jaw, że bliscy Willisa wiedzą już, jakie kroki podejmą po jego odejściu.
Co rodzina Bruce'a Willisa chce zrobić po jego śmierci?
Bliscy Bruce'a Willisa, w tym jego pięć córek oraz była żona, Demi Moore, podjęli niezwykle ważną decyzję. Wspólnie zadecydowały o donacji mózgu aktora po jego śmierci po to, aby umożliwić specjalistom dokładniejsze badania skutków FTD. Rodzina Willisa ma nadzieję, że tym sposobem uda im się zwiększyć świadomość na temat tej wyniszczającej choroby. Eksperci są zdania, że dotacja mózgu może również pomóc w identyfikacji zmian, które zachodzą w nim w wyniku choroby, w tym mutacji, zmian strukturalnych czy nieprawidłowych białek.
Źródło: ABC Media