fot. Netflix

Sandra Bullock jest jedną z aktorek, która w wywiadach niechętnie mówi o swoim życiu prywatnym. Kiedy w 2015 roku zaczęła spotykać się z Bryanem Randallem, dość długo trzymała swój związek w tajemnicy i nie zabierała partnera na czerwony dywan. Pod koniec 2022 roku w sieci pojawiły się plotki, jakoby Bullock i Randall przechodzili poważny kryzys i podjęli decyzję o separacji. Miało mieć to miejsce niedługo po tym, jak aktorka ogłosiła, że robi sobie przerwę od wykonywania zawodu i chce skupić się na rodzinie. Okazuje się, że prawda była jednak zupełnie inna. Mężczyzna przez długi czas walczył z chorobą, a aktorka wspierała go w trudnych chwilach. W poniedziałek 7 sierpnia 2023 roku zagraniczne media poinformowały o jego śmierci.

Zobacz także:

-

William Friedkin nie żyje. Legendarny reżyser Egzorcysty zmarł w wieku 87 lat

-

Mark Margolis nie żyje. Zapamiętamy go z kultowej roli w Breaking Bad

Partner Sandry Bullock nie żyje. Choroba, przyczyna śmierci

Partner Sandry Bullock, Bryan Randall, chorował na ALS, czyli stwardnienie zanikowe boczne. 57-letni fotograf walczył z chorobą przez 3 lata. Rodzina Bryana Randalla poinformowali o jego śmierci w oficjalnym oświadczeniu, którym podzielił się między innymi portal The Hollywood Reporter:

Sandra Bullock i Bryan Randall wychowywali razem dwójkę adoptowanych dzieci aktorki - syna Louisa i córkę Lailę. Bryan Randall miał również dorosłą córkę, Skylar Staten, z poprzedniego małżeństwa.