fot. Marvel/Disney+

Elizabeth Olsen od kilku lat cieszy się dużą popularnością dzięki roli Scarlet Witch w produkcjach Marvela. Jednak w latach 90. i w pierwszych latach 2000 roku to jej siostry były bardzo rozpoznawalne. Mary-Kate i Ashley były gwiazdami dziecięcych formatów i występowały m.in. w serialu Pełna chata. Nic dziwnego, że gdy Elizabeth chciała zacząć stawiać pierwsze kroki w aktorstwie to zastanawiała się jaki wpływ może mieć fakt, że jej siostry robią dużą karierę.

Elizabeth Olsen chciała zmienić nazwisko?

Chociaż zazwyczaj gwiazda WandaVision nie wspomina wiele o swojej rodzinie to w najnowszym wywiadzie dla brytyjskiego wydania magazynu Glamour przywołała pewną kwestię. Wiąże się ona z jej pierwszymi myślami o rozpoczęciu kariery w show-biznesie i nazwiskiem, które nosi. Okazuje się, że rozważała jego zmianę na swoje drugie imię, gdy tylko zacznie grać. W ten sposób chciała mieć pewność, że na role zapracuje swoim talentem i ciężką pracą.

Ostatecznie siostry zrezygnowały z aktorstwa i założyły cieszącą się sukcesem markę modową The Row w 2006 roku, ale ich wpływ na jej życie pozostał silny. Mary-Kate i Ashley udzieliły Elizabeth ważnej rady, która bardzo ją wzmocniła. Chodzi o słowo "nie", które może być pełnym zdaniem i nie potrzebuje dalszych wyjaśnień.

Jak wiemy Elizabeth ostatecznie nie zrealizowała swojego zamiaru, który wymyśliła sobie jako dziesięciolatka i pozostała przy nazwisku Olsen. Dzięki ciężkiej pracy aktorce udało się odseparować od sławy swoich sióstr. Nawet na początku 2021 roku na platformie TikTok powstało wiele filmików użytkowników, którzy byli zaskoczeni informacją, że Elizabeth, Mary-Kate i Ashley naprawdę są rodziną. 

fot. materiały prasowe