fot. YouTube: Eurovision Song Contest
Justyna Steczkowska podczas wielkiego finału Eurowizji 2025 w Bazylei reprezentowała Polskę z piosenką GAJA. Jej spektakularne show od początku wzbudzało podziw zarówno wśród polskich, jak i zagranicznych fanów konkursu. Internauci byli zgodni co do tego, że artystka w finale powinna znaleźć się co najmniej w top 10, a niektóry twierdzili nawet, że to właśnie ona zasłużyła na wygranie konkursu. Jak wiadomo, tak jednak się nie stało. Justyna Steczkowska ostatecznie zajęła 14. miejsce, zdobywając łącznie 165 punktów, w tym 139 od widzów i tylko 17 od jurorów. W głosowaniu widzów zajęła 7. miejsce. Wyniki oburzyły internautów, którzy do tej pory nie są w stanie zrozumieć, z jakiego powodu występ Justyny Steczkowskiej otrzymał tak niskie noty od jury. Co na ten temat sądzą eksperci od Eurowizji?
Dlaczego Justyna Steczkowska otrzymała tak mało punktów od jury w finale Eurowizji 2025?
Głos w sprawie niskiej ilości punktów dla Justyny Steczkowskiej od jury zabrał między innymi eurowizyjny ekspert - Maciej Błażewicz. Dziennikarz związany z Dziennikiem Eurowizyjnym stwierdził w rozmowie z Pudelkiem, że powodem, dla którego Justyna Steczkowska otrzymała tak mało punktów od jury jest to, że w głosowaniu komisji nie ma jasnych kryteriów:
Nie wiem, dlaczego Justyna dostała tak mało punktów od jurorów. Gdzieś tam to było spodziewane, aczkolwiek konkretnego powodu nie ma i to jest coś, czego mi brakuje w głosowaniu komisji. Nie ma jasnych kryteriów. Bardzo dużo osób potem o to pyta. Na przykład, dlaczego Niemka, która śpiewała gorzej, otrzymuje punkty a Justyna nie? (...) Bardzo bym chciał, aby takie kryteria były w jakiś sposób określone. Mówi się o czymś takim jak "piosenka pod jury", ale pytanie, jak to określić? Co ci jurorzy mają oceniać? Moim pomysłem byłoby to, żeby na przykład w pięcioosobowym gronie jurorskim była jedna osoba oceniająca wokal, druga prezencję sceniczną, trzecia charyzmę, czwarta potencjał radiowym, piąta ogólne wrażenie. Bo w tym momencie, mam wrażenie, wszyscy jurorzy głosują tak jak każdy z nas - każdy widz, czyli na podstawie pierwszego wrażenia i to nie jest do końca profesjonalna ocena.
Pudelek poprosił o komentarz również Marka Sierockiego. Dziennikarz muzyczny stwierdził z kolei, że Justyna Steczkowska nie mogła liczyć na wysokie noty od jury, ponieważ jego zdaniem nasz kraj nie ma zbyt wielu przyjaciół w Europie:
Jurorzy, jacy są, to wiemy od lat, że niechętnie przyznają Polsce punkty. To jest trochę niesprawiedliwe, bo myślę, że największą nagrodą dla każdego wykonawcy jest uznanie widzów. Oni docenili występ Justyny i to jest myślę najważniejsze. My nie mamy zbyt wielu przyjaciół w Europie, którzy chętnie dają nam punkty. Wystarczy zobaczyć, ile dali nam sąsiedzi. Tylko Niemcy. Trudno, nic na to nie poradzimy.
Marek Sierocki dodał:
Ja myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Naprawdę. Pierwszy raz od dawna była taka zgodność w narodzie. Zawsze było tak, że często krytykowano wykonawców, a tu, ja trochę przeczytałem tych recenzji po występie, wpisów, i wszyscy są zgodni, że nie mamy się czego wstydzić i było znakomicie. Brawa dla Justyny, jeszcze raz.
Oto jak wyglądał występ Justyny Steczkowskiej podczas finału Eurowizji 2025: