George R.R. Martin żałuje, że nie ma smoka. Poleciałby nim... na Kreml
George R.R. Martin chciałby polecieć na Kreml.


George R.R. Martin jest autorem popularnych powieści między innymi z serii Pieśń lodu i ognia. Jego książki stały się podstawą dla powstania serialu HBO Gra o tron oraz Ród smoka, który niedawno doczekał się emisji finałowego odcinka pierwszego sezonu. Autor niedawno pojawił się w programie The Late Show, gdzie promował nową, ilustrowaną historię dynastii Targaryenów.
George R.R. Martin – smokiem na Kreml
Podczas rozmowy z gospodarzem programu, Stephenem Colbertem, temat zszedł na to, jak mroczne opowieści fantasy i science fiction stają się związane z „dystopijnym” stanem świata. George R.R. Martin przyznał, że w ostatnich latach staje się coraz bardziej pesymistyczny, zwłaszcza w porównaniu, jakim optymistą był w stosunku do ludzkości w swojej młodości.
Jak wyjaśnił pisarz w science fiction nawet po nuklearnej zagładzie:
Martin zapytał:
A następnie, ku aplauzowi publiczności, dodał:
Ciekawe, czy autor użyłby tam Dracarys…?
Ród smoka – ranking postaci według redakcji naEKRANIE
Źródło: thedailybeast.com

