Dirty Dancing: w Baby kochało się tysiące mężczyzn. Jak dziś wygląda Jennifer Grey?

Jak dziś wygląda gwiazda filmu Dirty Dancing, czyli Jennifer Grey?

Autopromocja

Autopromocja

Jak dziś wygląda gwiazda filmu Dirty Dancing, czyli Jennifer Grey?

Reklama

Sara Karmańska 19 kwietnia 2022 o 17:47

Tagi: jennifer grey

Sara Karmańska 19 kwietnia 2022 o 17:47

Tagi: jennifer grey

fot. IMDb.com

Reklama

26 marca 2022 roku Jennifer Grey skończyła 62 lata. W czasach swojej młodości wcieliła się w rolę Baby w kultowym dziś filmie Dirty Dancing, co przyniosło jej szeroką rozpoznawalność. Niemalże z dnia na dzień stała się wielką gwiazdą. W czasie swojej kariery spotykała się między innymi z Matthew Broderickiem i Johnnym Deppem. Drugiej takiej roli jak Baby jednak już nie udało jej się zdobyć.

3 maja 2022 roku w amerykańskich księgarniach ukaże się autobiografia Jennifer Grey. Jak dziś wygląda aktorka?

Zobacz także:

Beverly Hills, 90210: serialowej Kelly stuknęła 50-tka. Jak potoczyły się losy odtwórców głównych ról?

Mumia – jak potoczyły się losy aktorów?

Jennifer Grey – autobiografia

Autobiografia Jennifer Grey zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych 3 maja 2022 roku. Aktorka przyznała w niej, że sama "posłała się do kąta", co jest nawiązaniem do jednego z cytatów z filmu Dirty Dancing, czyli:

Nikt nie będzie stawiał Baby do kąta!

Jak wyznała Jennifer Grey w niedawnym wywiadzie dla portalu People:

Musiałam wyrwać się z kąta - rozpoznać, że się tam znalazłem poprzez przeżycia, które nie były najlepsze. Historia, którą sobie opowiadałam o tym, jak się tu dostałam, nie była świetną historią. I nie do końca była prawdą.

W wywiadzie odniosła się także do drastycznej zmiany swojego wyglądu. Wyznała, że do operacji plastycznej nosa nakłoniła ją matka, która sugerowała jej to już od wczesnego dzieciństwa:

Kocha mnie, kochała i będzie zawsze kochać. Była pragmatyczna, ponieważ mówiła: „Wiesz co? Zbyt trudno cię obsadzić. Ułatw im to”. A potem zrobiłam operację i okazało się, że miała rację. To nie było stwierdzenie: „Nie jesteś ładna”. Tylko: „Wiesz co? Jeśli nie chcesz być aktorką, okej. Ale jeśli chcesz być aktorką…” Ale kiedy byłam dzieckiem, byłam całkowicie przeciwna korekcie nosa. (...) Bardzo mi się podobało, że zrobili to moi rodzice [poddali się korekcji nosa]. Rozumiem, że to były lata 50. Rozumiem, że się asymilowali. Rozumiem, że trzeba było zmienić imię i nazwisko i zrobić inne rzeczy - to było po prostu znormalizowane. Nie mogłeś być gejem. Nie mogłeś być Żydem. Wiedziałeś, nie możesz wyglądać jak Żyd. Po prostu starasz się dopasować do tego, co myśli grupa.

Ostatecznie Jennifer Grey zdecydowała się na operację nosa. Po drugiej korekcie, gdy poszła na premierę jednego z filmów, Michael Douglas jej nie poznał:

To był pierwszy raz, kiedy pokazałam się publicznie. (…) W oczach świata nie byłam już sobą. A najdziwniejsze było to, że opierałam się przez całe życie i byłam tak zła na matkę, że zawsze mówiła mi, że mam sobie poprawić nos. Naprawdę myślałam, że to kapitulacja. Naprawdę myślałam, że oznacza to poddanie się wrogiemu obozowi. Pomyślałam tylko: „Jestem wystarczająco dobra. Nie powinnam tego robić”. Tak naprawdę czułam. „Jestem wystarczająco piękna”.