Johnny Depp vs Amber Heard: proces może odbyć się PONOWNIE? Powodem jeden z ławników
Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec procesu o zniesławienie.
Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec procesu o zniesławienie.
Decyzją ławy przysięgłych, Amber Heard została uznana za winną zniesławienia Johnny'ego Deppa, któremu musi zapłacić łącznie 15 milionów dolarów w ramach rekompensaty. Choć przez pewien czas wydawało się, że sprawa pomiędzy byłymi małżonkami oficjalnie dobiegła końca, wiele wskazuje na to, że Amber Heard najwyraźniej nie potrafi pogodzić się z werdyktem i z pomocą swoich prawników robi wszystko, aby wznowić proces. Co ciekawe, aktorka ma nawet pewien dowód na to, że powinien on zostać unieważniony.
Depp vs Heard - proces zostanie wznowiony?
W 2018 roku na stronie The Washington Post pojawił się autorski artykuł Amber Heard, która wówczas była już po rozwodzie z Johnnym Deppem. W swoim tekście, artystka stwierdziła, że w trakcie swojego małżeństwa była ofiarą przemocy domowej. Mimo że Heard nigdy nie wymieniła nazwiska aktora, media nadały mu miano ''żonobijcy''. Po tym, jak przez negatywną reputację Depp stracił role w seriach Piraci z Karaibów oraz Fantastyczne zwierzęta, gwiazdor oraz jego była żona w 2022 roku spotkali się w sądzie. W wyniku decyzji większości członków ławy przysięgłych, aktor został uznany za niewinnego domniemanego znęcania się nad byłą partnerką.
Jak się okazuje, jeden z ławników obecny na procesie pomiędzy Johnnym Deppem i Amber Heard prawdopodobnie nie był do końca uczciwy. Niewykluczone, że mężczyzna, znany jako 'Juror No. 15', posługiwał się fałszywą tożsamością. 52-latek obecny na sali sądowej przez 6 tygodni nigdy nie widniał bowiem w systemie. Ponadto, na jego miejscu miał pojawić się świadek urodzony w 1945 roku. Gdyż ławnik nigdy nie został zapytany o dowód osobisty, nie wiadomo, czy rzeczywiście zastąpił mężczyznę podczas procesu, czy też przypadkowo podał złą datę urodzenia, wypełniając swoje dokumenty.
Jak donosi portal Deadline, prawnicy Amber Heard obecnie domagają się wyjaśnienia w sprawie. Jeśli okaże się, że ławnik, który miał wpływ na werdykt, rzeczywiście nie został wezwany przez sąd, Johnny Depp może mieć powody do zmartwień. Prawniczka aktorki, Elaine Bredehoft, jest przekonana, że w takiej sytuacji, proces powinien odbyć się ponownie:
Dalsze kroki w sprawie nie zostały jeszcze podjęte.
Depp vs Heard - o co chodzi w procesie o zniesławienie?
Źródło: Deadline