fot. youtube.com/Still Watching Netflix

Erik Cowie wieloletni współpracownik Joe Exotica, bohatera dokumentu Netflixa Król tygrysów, zmarł 3 września 2021 roku.

Jak podaje TMZ, mężczyzna został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku. Przyczyna śmierci nie jest znana. Powód zgonu będzie znany po dodatkowych badaniach lekarskich.

Erik Cowie zyskał rozpoznawalność w 2020 roku, za pośrednictwem programu dokumentalnego Król Tygrysów. Program skupiał się na ekscentrycznej postaci Joe Exotica i jego hodowli tygrysów w Oklahomie. Cowie pracował na niej 5 lat i pełnił w niej funkcję głównego opiekuna zwierząt. To między innymi dzięki jego zeznaniom zostały ujawnione bestialskie sytuacje w hodowli Joe Exotica, takie jak zabijanie starszych lub chorych osobników, by zrobić miejsce dla młodych i zmniejszać koszty.

W 2021 roku Erik Cowie został aresztowany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Miał zostać skazany, ponieważ przyznał się do winy, jednak nie pojawił się na procesie sądowym. Istnieją przypuszczenia, że uciekł przed wymiarem sprawiedliwości do Nowego Jorku, gdzie zmarł.

AKTUALIZACJA 19.10: Biuro Naczelnego Lekarza Sądowego w Nowym Jorku podało, że przyczyną śmieci Erika Cowiego było ostre i chroniczne spożywanie alkoholu. 

Zobacz także:

-

Król tygrysów - Joe Exotic walczy o ułaskawienie przez Donalda Trumpa

-

Król tygrysów - recenzja serialu dokumentalnego