fot. Netflix

Serial dokumentalny Król tygrysów zadebiutował na Netflixie w marcu 2020 roku i szybko zyskał dużą popularność na platformie, dzięki historii ekscentrycznych hodowców tygrysów. Dokument koncentrował się przede wszystkim na osobie Joe Exotica, który prowadził zoo w Oklahomie. Mężczyzna został skazany w 2019 roku na 22 lata więzienia za znęcanie się nad zwierzętami oraz za wynajęcie zabójcy, który miał zamordować jego rywalkę w tym biznesie, Carole Baskin. 

Joe Exotic postanowił walczyć o wcześniejsze wyjście z więzienia. Jak twierdzi jego wrześniowa petycja o ułaskawienie nigdy nie została rozpatrzona przez Departament Sprawiedliwości, jak gdyby nigdy jej nie złożył. Serwis Deadline sprawdził to i okazuje się, że jego sprawa ma status "oczekujący". Pod swoim prawdziwym nazwiskiem (Joseph Maldonado-Passage) złożył skargę w sądzie federalnym przeciwko Rosalind Sargent-Burns, pełniącej obowiązki pełnomocnika Departamentu Sprawiedliwości. Domaga się, aby Biuro Prokuratora ds. Ułaskawienia w Stanach Zjednoczonych wypełniło swój obowiązek przedłożenia Prezydentowi Stanów Zjednoczonych rekomendacji w sprawie jego wniosku o ułaskawienie. Warto dodać, że Joe Exotic walczy również z czasem, ponieważ prezydentura Donalda Trumpa kończy się 20 stycznia 2021 roku.

Problem polega na tym, że jakąkolwiek petycję skazany może złożyć dopiero po co najmniej 5-ciu latach od daty wydania wyroku. W USA są ludzie, którzy uważają, że Joe Exotic otrzymał za wysoką karę. Jednym ze zwolenników jego ułaskawienia jest Donald Trump Jr, syn prezydenta, który uważa, że 22 lata więzienia to za wysoki wyrok.

W październiku tego roku ukazała się książka pt.Król Tygrysów jest nagi, która przedstawia bohaterów serialu Netflixa w nieco innym świetle.

Zobacz także:

-

Król Tygrysów jest nagi: przeczytaj fragment książki

-

3. sezon The Mandalorian i Księga Boby Fetta to oddzielne projekty. Będzie crossover jak w MCU