Macaulay Culkin wspomniał o ojcu 'potworze' i wyznał, na jakiego aktora mógł liczyć w dzieciństwie
Macaulay Culkin źle wspomina swoje dzieciństwo przede wszystkim ze względu na ojca. W jednym z wywiadów aktor przyznał, że ten był ''potworem''. Trudny charakter ojca miał zauważyć pewien aktor, z którym Macaulay jako dziecko miał okazję współpracować na planie filmowym.


Nie jest tajemnicą, że Macaulay Culkin (Kevin sam w domu, American Horror Story) nie miał dobrych relacji z ojcem - Kitem Culkinem. Aktor od zawsze miał uważać go i jego rodzeństwo za ''maszynkę do zarabiania pieniędzy''. Macaulay otworzył się na temat ich relacji między innymi w kwietniu 2025 roku w podcaście Sibling Revelry. Stwierdził wtedy, że '' był po prostu najgorszy'', ''narcystyczny'' i stosował wobec niego przemoc zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Na początku września 2025 roku ukazał się kolejny wywiad, w którym 44-latek wspomniał o swoim ojcu. Tym razem wyznał, że w dzieciństwie mógł liczyć na wsparcie aktora Johna Candy'ego.
John Candy wspierał Macaulaya Culkina w dzieciństwie
John Candy (zmarł w 1994 roku na zawał serca w wieku 43 lat) był dobrym wujkiem dla Macaulaya Culkina nie tylko w filmie Wujaszek Buck z 1989 roku. Aktor miał okazję opowiedzieć o bliskiej relacji ze swoim starszym kolegą z planu w ramach dokumentu John Candy: I Like Me w reżyserii Colina Hanksa. Macaulay Culkin stwierdził, że John Candy wspierał go, ponieważ czuł, że jego ojciec jest złym człowiekiem:
Macaulay Culkin dodał, że John Candy potrafił pracować z dziećmi i - w odróżnieniu od jego ojca - miał do nich duży szacunek:
Dokument John Candy: I Like Me trafi na Prime Video 10 października 2025 roku, a film Wujaszek Buck jest obecnie dostępny zarówno na wspomnianej platformie, jak i Apple TV+ i SkyShowtime. Poniżej znajdziecie jego zwiastun:
Źródło: Sibling Revelry / John Candy: I Like Me

