Gdy Kieran Culkin miał 6 lat, po raz pierwszy pracował na planie. Reżyser nazwał go 'idiotą'
Kieran Culkin wrócił wspomnieniami do początku swojej przygody z aktorstwem. Zachowanie reżysera było naprawdę zaskakujące.
Kieran Culkin wrócił wspomnieniami do początku swojej przygody z aktorstwem. Zachowanie reżysera było naprawdę zaskakujące.
Kieran Culkin w ostatnim czasie zdobył jeszcze większy rozgłos w naszym kraju, a to wszystko za sprawą Prawdziwego bólu. W filmie Jessego Eisenberga opowiadającym o kuzynach, którzy po śmierci babci wybierają się w sentymentalną podróż do Polski, zagrał jednego z głównych bohaterów - Benjiego. Kieran Culkin wcześniej dał się poznać między innymi z roli Romana Roya z Sukcesji, która przyniosła mu Złoty Glob w kategorii Najlepszy aktor w serialu dramatycznym. Serca widzów podbił jednak na wiele lat przed zagraniem w hitowej produkcji HBO, dzięki roli Fullera McCallistera z filmu Kevin sam w domu. Choć Kieran Culkin dziś może pochwalić się wieloma sukcesami w swojej karierze, jego początki z aktorstwem nie należały do łatwych. 42-latek wciąż nie może zapomnieć o swojej pierwszej przygodzie na planie.
Zobacz także:
Kieran Culkin źle wspomina pierwszą pracę na planie
Kieran Culin z pewnością nie lubi wracać wspomnieniami do swojej pierwszej przygody na planie filmowym. Aktor postanowił zrobić wyjątek w ramach podcastu Smartless. Aktor wyznał w nim, że zanim otrzymał swoją pierwszą rolę w filmie, miał okazję spróbować swoich sił na planie reklamy. Reżyser najwyraźniej nie miał jednak pojęcia, jak odpowiednio pracować z dziećmi:
Choć Kieran Culkin do dziś nie jest w stanie zrozumieć zachowania reżysera, przyznał, że ta sytuacja nie zniechęciła go do aktorstwa. Poza filmem Kevin sam w domu jako dziecko wystąpił w produkcjach Kevin sam w Nowym Jorku, Ojciec panny młodej oraz Ojciec panny młodej II.
Źródło: People / Smartless Podcast