fot. youtube / KateBushMusic / Netflix

Podobnie jak w poprzednich sezonach serialu Stranger Things, w 4. odsłonie dzieła braci Duffer także nie zabrakło kultowych hitów z lat 80-tych. Jedną z piosenek, która towarzyszyła pamiętnej scenie z udziałem Max (Sadie Sink) oraz Vecny (Jamie Campbell Bower) i zarazem stała się prawdziwym symbolem serii, jest utwór Running Up That Hill autorstwa Kate Bush. Zanim twórcy produkcji wykorzystali znany tytuł w jednym z odcinków musieli poprosić o zgodę samą piosenkarkę. Co sprawiło, że dała się przekonać, aby jej twórczość stała się częścią projektu?

Stranger Things 4 - zgoda Kate Bush 

W 4. sezonie serialu Stranger Things Max mocno przeżywała śmierć swojego brata Billy'ego (Dacre Montgomery). Jedną z rzeczy, dzięki której była w stanie na chwilę zapomnieć o smutnej rzeczywistości była jej ulubiona piosenka, czyli wyżej wspomniany tytuł Running Up That Hill. To właśnie wydany w 1985 roku utwór Kate Bush uratował ją przed przerażającym władcą drugiego wymiaru i sprawił, że udało jej się przedostać z powrotem do swoich przyjaciół. 

Zobacz także:

-

Spoilery

Stranger Things: Kate Bush odniosła się do użycia jej piosenki w serialu. Autorka 'Running Up That Hill' wydała oświadczenie

-

Stranger Things: ile Kate Bush zarabia na hicie Running Up That Hill z 1985 roku?

W rozmowie z portalem IndieWire kierowniczka muzyczna pracująca nad serialem Stranger Things, Nora Felder, przyznała, że utwór Kate Bush, w którym ta przedstawia historię silnej relacji zakochanej w sobie pary, jej zdaniem od początku idealnie pasował do kwestii przyjaźni pomiędzy nastoletnimi bohaterami. Jak się okazuje, uzyskanie zgody piosenkarki wcale nie było trudne. Kate Bush przyznała bowiem, że jest wielką fanką Stranger Things. To właśnie poprzednie odcinki niezwykle klimatycznego serialu przekonały ją do tego, aby użyczyła swojej piosenki do sceny ucieczki Max:

Serial Stranger Things jest dostępny na Netflixie. Poniżej możecie zobaczyć scenę, w której został wykorzystany utwór Kate Bush, czyli Running Up That Hill: