Zendaya: jaką bohaterkę najbardziej chciałaby zagrać? Odpowiedziała
Zendaya opowiedziała o swojej wymarzonej roli.
Zendaya opowiedziała o swojej wymarzonej roli.
Zendaya ma na swoim koncie wiele rozpoznawalnych ról, dzięki którym obecnie jest jedną z najpopularniejszych aktorek w Hollywood. Artystka cieszy się szczególnym uznaniem wśród młodszego pokolenia widzów, a to wszystko dzięki roli Rue w serialu Euphoria. Zanim zadebiutowała na ekranie w roli nastolatki zmagającej się z uzależnieniem od narkotyków, Zendaya dała się poznać między innymi jako Raquel ''Rocky'' Blue z Taniec rządzi, czyli serialu młodzieżowego niegdyś emitowanego na Disney Channel, Anne Wheeler z wielokrotnie nagrodzonego musicalu Disneya, Król rozrywki, oraz MJ z serii Spider-Man. Choć Zendaya nie może narzekać na brak ciekawych propozycji ról, aktorka nie ukrywa, że nie miała jeszcze okazji wcielić się w swoją wymarzoną bohaterkę.
Zendaya o swojej wymarzonej roli
Fani Zendayi już niebawem będą mieli okazję zobaczyć ją w dwóch nowych projektach. W filmie Diuna 2, która trafi do kin 15 marca 2024 roku, aktorka powróci do roli Chani. Bohaterka pojawi się w znacznie większej ilości scen, niż w pierwszej części serii. To właśnie z Chani zawrze sojusz Paul Atryda (Timothee Chalamet) i wyruszy z nią w nieprzewidywalną podróż. Niedługo po premierze 2. części Diuny, a dokładnie 26 kwietnia 2024 roku, Zendaya zadebiutuje na dużym ekranie jako tenisistka Tashi Duncan w filmie Challengers. Bohaterka nie cofnie się przed niczym, aby odnieść sukces i wygrać mistrzostwa. Bohaterka będzie rywalizować z innymi zarówno na korcie tenisowym, jak i w życiu prywatnym.
Choć postać Zendayi w filmie Challengers poniekąd będzie czarnym charakterem, aktorka przyznała, że marzy o tym, aby zagrać bohaterkę o jeszcze ''bardziej czarnym charakterze'', niż Tashi. W wywiadzie dla magazynu ELLE aktorka powiedziała:
Cały wywiad Zendayi dla magazynu ELLE możecie zobaczyć poniżej:
Euphoria - zdjęcia z serialu
Serial Euphoria z Zendayą w roli głównej jest dostępny na platformie HBO Max.
Źródło: ELLE