Blindspot: Mapa zbrodni: sezon 1, odcinek 7 – recenzja
Twórcy serialu Blindspot: Mapa zbrodni mają naprawdę fajne pomysły, jednak realizacja i sztampowe rozwiązania momentami wołają o pomstę do nieba.
Twórcy serialu Blindspot: Mapa zbrodni mają naprawdę fajne pomysły, jednak realizacja i sztampowe rozwiązania momentami wołają o pomstę do nieba.
Zacznijmy od tego, co było naprawdę złe w tym odcinku, czyli od całego wątku Patterson. Wszystko idzie tutaj zgodnie z wszelkimi schematami po linii najmniejszego oporu. Wiadomo było, że Patterson będzie dalej brnąć śmiało w oglądanie ściśle tajnych materiałów razem z chłopakiem. To po prostu było oczywiste, a jej próby obrony w stylu, że ona tego nie powinna wynosić z pracy, są komiczne. Dlatego, gdy koniec końców szefowa dowiaduje się o tym, wszystko oparte jest na nudnych oczywistościach. To tak musiało się rozegrać, bo można odnieść wrażenie, że scenarzystów nie stać na nic oryginalnego, tylko na odtwarzania klisz. I nie zdziwię się, jeśli za odcinek lub dwa ten były chłopak okaże się jakimś terrorystą, który od początku miał nikczemny cel.
Wyprawa grupy bohaterów w nieznane to oczywiście kolejny mdły schemat, jakich wiele w tym serialu. Ponownie postacie zachowują się dziwnie, a cała relacja Wellera z Jane coraz bardziej traci na jakości. Miała być przygoda, niebezpieczeństwo, a dostajemy absurd, klisze (ten czarny charakter już bardziej stereotypowy być nie mógł) i nieciekawe sceny akcji. Czasem mam wrażenie, że z tym serialem jest coraz gorzej z odcinka na odcinek i twórcy nie są w stanie wyciągnąć wniosków z błędów. Tutaj poszli za bardzo w przesadę w odnajdywaniu wskazówek umieszczonych na ciele Jane. Znalezienie bezpańskiego helikoptera na otwartej przestrzeni jest po prostu naciągane.
Niby całość ma jakieś znaczenie dla fabuły. Mamy przecież wątek relacji Mayfair z gangsterem. Ona wyraźnie kłamie, co rzuca się w oczy od razu, więc pojawiają się tak naprawdę pytania, o co chodzi. Problem z tym mam taki, że zamiast pobudzić ciekawość, twórcy rzucają widzom ochłapy, zaledwie ogólniki, które nie są w stanie pokazać, czy jest w tym jakiś fajny pomysł, na którego rozwój warto czekać. Sama tajemnica to już za mało w tym serialu.
Blindspot ma fajny ogólny pomysł na serial, ale gdy trzeba go rozwinąć i opowiedzieć historię, wszystko zaczyna się sypać. Całość zaczyna sprawiać wrażenie czegoś wtórnego i coraz mniej smacznego (choć źle się tego nie ogląda).
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1969, kończy 55 lat