James Marsden o powrocie w Avengers: Doomsday. Kilka lat czekania dłużej, a miałby pewien problem
James Marsden po wielu latach przerwy powróci do grania Scotta Summersa, czyli Cyclopsa, jednego z najważniejszych członków X-Men, w nadchodzącym Avengers: Doomsday. Jak aktor odebrał ten powrót po latach?


James Marsden w kinie komiksowym zasłynął roli Cyclopsa w oryginalnej serii X-Men. W zwieńczeniu tamtejszej roli jego postać pożegnała się z życiem, ale aktor otrzymał krótkie cameo w X-Men: Przeszłość, która nadejdzie. Działania bohaterów tamtej produkcji doprowadziły do zmian w chronologii czasu, dzięki czemu jego Cyclops ostatecznie przeżył i wiódł szczęśliwe życie u boku Jean Grey. Teraz powróci w Avengers: Doomsday jako część tamtego zespołu i prawdopodobnie stanie do walki z reprezentantami Kinowego Uniwersum Marvela jeśli wierzyć plotkom. Jak się zapatruje na ten powrót?
Już niedługo zobaczymy Skorpiona ze Spider-Mana 4 - wyciekł harmonogram zdjęć! Poznaliśmy złoczyńcę?
James Marsden odpowiedział na to pytanie Vanity Fair:
Teraz trochę dłużej zajmuje mi włożenie kostiumu. Jestem podekscytowany, bo to część czegoś gigantycznego. Spędziłem dwadzieścia lat na słuchaniu: "Kiedy wrócisz do roli? Powrócisz do roli?"
[Cyclops] nie żyje. A może nie? Miałbym jeszcze większe problemy z wciśnięciem się w kostium gdyby poczekali kilka lat. To była świetna zabawa. To swoisty hołd dla roli, dzięki której stałem się popularniejszy. To był pierwszy tak duży film, w którym wziąłem udział, a do tego postać ukochana przez wiele osób, prawdziwa ikona z komiksów. Powrót do tej roli był czymś wyjątkowym.
Te postaci powrócą w Avengers: Doomsday
Źródło: hollywoodreporter.com



naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1949, kończy 76 lat

