BrzydUla 2 - odcinek 25 - recenzja
BrzydUla 2 kończy tydzień w nie najgorszej formie. Serial wychodzi naprzeciw oczekiwaniom widzów i daje nadzieję na ponowne zejście się Violetty i Sebastiana.
BrzydUla 2 kończy tydzień w nie najgorszej formie. Serial wychodzi naprzeciw oczekiwaniom widzów i daje nadzieję na ponowne zejście się Violetty i Sebastiana.
BrzydUla 2 przynosi całkiem udane zakończenie tygodnia. Przede wszystkim bardzo dobrze wypada najbardziej interesujący nas wątek - relacji pani Huu i Sebastiana. Były ukochany Violetty, ku uciesze widzów, odkrywa, że wiadomość głosowa zostawiona przez kobietę jest prośbą o ratunek i niczym rycerz na białym koniu ratuje bezbronną niewiastę z opresji. Choć bohaterowie są ze sobą coraz bliżej, to twórcy przemyślnie nie spełniają wszystkich oczekiwań widzów, dawkują emocje, a na pocałunek tych postaci każą nam jeszcze chwilę zaczekać. Samo jednak zaangażowanie Sebastiana w sprawę Violetty oraz jej reakcja na ratunek pozwala nam sądzić, że tych dwoje z pewnością nadal coś łączy. Jak to mówią, stara miłość nie rdzewieje. Ten wątek bardzo dobrze rokuje, a fani serialu bez wątpienia ucieszyliby się, gdyby barwna Violetta i lubiany Sebastian znowu się zeszli. Myślę, że scenarzyści doskonale zdają sobie z tego sprawę i już wkrótce dadzą widzom powód do radości.
Ciekawym urozmaiceniem 25. odcinka serialu BrzydUla 2 jest również nawiązanie do konwencji westernu, kiedy Sebastian postanawia rozprawić się z panem Huu. Niczym bohater rozgrywających się na Dzikim Zachodzie filmów staje na progu hotelu gotowy do pojedynku. Co wyniknie z tej konfrontacji? Na rozwiązanie tej intrygującej kwestii będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia.
Piątkowy odcinek stanowi też oczywiście okazję do spotkania z tytułową bohaterką serialu BrzydUla 2. Ula jest typem postaci, z którą sympatyzujemy głownie dlatego, że współczujemy jej z powodu niepowodzeń, na które napotyka. Nie dziwi nas więc, że drugi dzień w pracy również nie okazuje się dla niej specjalnie udany. Ula czuje się niepotrzebna w firmie, a nam jest jej po prostu szkoda. Mam wrażenie, że bohaterka, pomimo problemów, jakie ma w dostępie do dokumentów związanych z projektem z Huu Corporation, oraz tego, że praktycznie nakrywa Paulinę na myszkowaniu w biurze, wciąż nie do końca dostrzega, że firmie dzieje się coś podejrzanego i że obecność Nadii w domu mody ma związek z kryzysem w firmie. Zamiast tego nadal wszystko to, co związane z asystentką Marka, bierze bardzo do siebie, a swą zazdrość daje podsycać Paulinie. Wydaje mi się jednak, że już wkrótce nadejdzie moment, gdy Ula inaczej (właściwie?) zacznie interpretować to, co widzi.
25. odcinek przynosi też całkiem udaną scenę wizyty Turka u nieszczególnie wylewnego lekarza i sekwencję dotyczącą rzekomych halucynacji po lekach uspokajających. Nie wypadają one niestety tak zabawnie, jak wcześniejsze perypetia tego bohatera. BrzydUla 2 kończy jednak tydzień w nie najgorszej formie.
Poznaj recenzenta
Pamela JakielDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat