Halo: sezon 1, odcinek 6 - recenzja
Do tej pory Halo zaliczyło mocny sezon. Czy tak jest dalej?
Do tej pory Halo zaliczyło mocny sezon. Czy tak jest dalej?
Wreszcie! Po raz pierwszy od początku emisji Halo dostajemy odcinek bez Kwan i Sorena. Czemu to takie istotne? Ano dlatego, że wyeliminowany jest najsłabszy wątek, a serial ma okazję pokazać, że bez tej dwójki też doskonale sobie radzi.
Co prawda epizod skupia się bardziej na zagrywkach politycznych, a nie na akcji, ale to nie stanowi problemu. Przyda się chwila oddechu po wydarzeniach z poprzedniego odcinka. Zwłaszcza że w powietrzu czuć już coś epickiego. Te trzy nadchodzące odcinki mogą wstrząsnąć widzem. Są to oczywiście jedynie moje domysły, ale kierunek obrany przez twórców raczej wskazuje na jedno.
Cały show znów kradnie doktor Halsey. To złożona postać. Z jednej strony metody jej działania są karygodne, ścieżka do celu usłana trupami oraz nielegalnymi i niehumanitarnymi eksperymentami, z drugiej zaś strony przyświeca jej naprawdę szczytny cel. Cel, w który wierzy z całych sił. Jakby się nad tym głębiej zastanowić, to jego osiągnięcie zagwarantuje bezpieczeństwo całej ludzkości.
Coraz bardziej zaczynam lubić Cortanę. Mam wrażenie, że już teraz rozdarta jest między lojalnością wobec Halsey a Johnem-117. Rzeczywiście jej celem nadrzędnym jest bezpieczeństwo Spartana, dla którego gotowa będzie poświęcić nawet relację z panią doktor. Podobnie jest z Mirandą Keyes, która odziedziczyła intelekt po swojej matce, ale też ma bardzo mocny kompas moralny, który pozwoli jej wyciągnąć z Master Chiefa i spółki to, co najlepsze. Przede wszystkim dlatego, że traktuje ona ich jak ludzi. Nikt inny tego nie robił.
Podsumowując: z odcinka na odcinek Halo staje się serialem coraz ambitniejszym. Pokazuje, że odstępstwo od materiału źródłowego nie zawsze jest złe. Ważne, by produkcja miała własną tożsamość, która jednocześnie zachowuje ducha pierwowzoru. Jest to coś, z czym choćby netflixowy Wiedźmin kompletnie nie daje sobie rady.
Poznaj recenzenta
Aleksander "Taktyczny Wafel" MazanekDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat