Kłamstewka - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 16 października 2019Prywatna szkoła, morderstwo w tle i tajemnicze wiadomości to połączenie Riverdale z Pretty Little Liars w debiutanckiej powieści młodzieżowej Dany Mele. Wciągająca intryga przeplatana historiami, które już skąd znamy, należy do przyjemnych, aczkolwiek niezapadających na długo w pamięci rozrywek.
Prywatna szkoła, morderstwo w tle i tajemnicze wiadomości to połączenie Riverdale z Pretty Little Liars w debiutanckiej powieści młodzieżowej Dany Mele. Wciągająca intryga przeplatana historiami, które już skąd znamy, należy do przyjemnych, aczkolwiek niezapadających na długo w pamięci rozrywek.
Kłamstewka Dany Mele to nowa pozycja młodzieżowa pod szyldem Feeria Young. Moim pierwszym skojarzeniem było podobieństwo do wydanej w Polsce w 2007 roku serii Tylko dla wybranych Kate Brian. Zbliżony styl okładki, akcja dziejąca się w prywatnej szkole i tajemnice. W tamtych latach była to jedna z moich ulubionych książek, dlatego zdecydowałam się dać szansę debiutowi amerykańskiej pisarki.
Kay z czterema przyjaciółkami, Brie, Cori, Tai i Maddy postanawiają po wielkiej imprezie, nie przerywać zabawy i spędzić resztę nocy kąpiąc się w jeziorze. Jednak rozrywka szybko przeradza się w koszmar, kiedy dziewczyny odkrywają zwłoki w mrocznej, ciemnej wodzie. Zaczyna się nie tylko policyjne śledztwo, które ma ustalić, czy doszło do morderstwa czy samobójstwa, ale także rozgrywka, w którą zostaje wplątana Kay. Niedługo po feralnej nocy bohaterka zaczyna otrzymywać e-maile z listą zadań do wykonania, a nadawcą jest zmarła w jeziorze dziewczyna.
Fabuła od początku skupia się na głównym wątku. Czytelnik zostaje wprowadzony w sam środek akcji, w którym główna bohaterka odnajduje ciało obcej dziewczyny. Wtedy też rozpoczyna się walka z czasem. Okazuje się bowiem, że Kay ma sporo tajemnic, których odkrycie może zaważyć na jej przyszłości. Kiedy otrzymuje więc e-mail od domniemanej zmarłej osoby z zadaniami do wykonania, czuje się w obowiązku, by je wypełnić i tym samym dochować swoich sekretów. Wiele kart odkrytych jest właśnie na samym początku, przez co cała historia traci na wiarygodności. Z czasem jednak można zapomnieć o nieścisłościach i skupić się na odkryciu prawdy dotyczącej śmierci młodej uczennicy.
Motyw, który przewija się przez całą powieść, to życie w prywatnym liceum – w tym przypadku jest to Bates Academy. Jest to zagadnienie, które często pojawia się w kulturze na przykład w popularnej serii książek Pretty Little Liars. Kłamczuchy Sary Shepard (powstała również adaptacja serialowa), ale również w hiszpańskim serialu Netflixa Elita. Szkoła się zgadza, zawiła intryga i grupa przyjaciół w nią wplątana również. W Kłamstewkach Dana Mele zwróciła uwagę na istotny problem, z którym borykają się przede wszystkim mniej zamożni uczniowie takich akademii – gnębienie, krytykowanie i pomiatanie przez osoby z wyższym statusem społecznym. Właściwie cała udręka związana z tajemniczymi e-mailami pojawiła się ze względu na pewnego rodzaju tyranie, na której czele stała Kay z koleżankami. Cały precedens nie jest jednak tak dosadnie przedstawiony jak to miało miejsce na przykład w powieści Lauren Oliver 7 razy dziś (Wydawnictwo Otwarte), bo tam fabuła skupiała się w dużej mierze na tym problemie. Trzeba jednak pochwalić pisarkę, że zdecydowała się napisać również o tak istotnych kwestiach.
Drugim aspektem, na którym skupia się fabuła to właśnie intryga, konspiracja i duża zagadkowość. Powoli zaczyna być odkrywanych coraz więcej informacji i sekretów, jednak jest to czynnik, który przyciąga, ponieważ czytelnik chce znać rozwiązanie całej sprawy. Historia, która rozgrywa się dookoła całej akcji ekscytuje, ale zakończenie pozostawia niedosyt, bo w połowie książki można domyślić się finału.
Główna bohaterka jest wielowymiarowa, ma dużo wahań, popełnia błędy, robi rzeczy niedorzeczne i infantylne, ale cała jej droga przebyta do miejsca, w którym się znajduje jest dobrze przedstawiona i pozwala utożsamić się z tą postacią. Gorzej to wygląda w przypadku przyjaciółek Kay – ich historia jest ukazana tylko w małym wymiarze, brakuje wytłumaczenia zachowań i trudno uwierzyć w ich realność.
Dana Mele postawiła też w swojej debiutanckiej powieści na akcje, tajemnice i dialogi. Czytelnik skupia się na tym, co jest tu i teraz, ewentualnie na wspomnieniach bohaterów, ale jak na tego typu literaturę, długie opisy nie mają tu miejsca. Stąd też jest to lektura, którą czyta się szybko i przyjemnie. Da się jednak zauważyć, że już to gdzieś było i brakuje powiewu świeżości. To zmodyfikowanie kilku innych powieści, seriali i filmów i włożenie w jedną, interesującą, aczkolwiek mało błyskotliwą historię dla młodzieży. Jakbym miała polecić to bardziej skłaniałabym do sięgnięcia po wyżej wspomnianą książkę 7 razy dziś lub Tylko dla wybranych (seria, która nie została do końca wydana w Polsce), ale nie żałuję swojego czasu przy Kłamstewkach (oryg. tytuł People Like Us tłum. Ludzie jak my). Bawiłam się dobrze, a jeżeli powstanie druga część, bo amerykańska pisarka nie daje jednoznacznej odpowiedzi, to chętnie ją przeczytam.
Źródło: fot. Feeria
Poznaj recenzenta
Kadzia OsuchDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat