Książka: „Krawędź czasu”
9 marca nakładem wydawnictwa Runa ukazała się kolejna książka Krzysztofa Piskorskiego, laureata Złotego Wyróżnienia Nagrody im. J. Żuławskiego oraz ESFS Encouragement Award, pt. "Krawędź czasu". Hatak.pl objął nad tym wydaniem patronat medialny.
9 marca nakładem wydawnictwa Runa ukazała się kolejna książka Krzysztofa Piskorskiego, laureata Złotego Wyróżnienia Nagrody im. J. Żuławskiego oraz ESFS Encouragement Award, pt. "Krawędź czasu". Hatak.pl objął nad tym wydaniem patronat medialny.
"Krawędź czasu" jest efektem długoletniej, przemyślanej pracy autora i ma swoje podłoże w steampunku, a także XIX wiecznych zainteresowaniach Piskorskiego, wielkiego wielbiciela historii. Wydaje się, że autor podjął się tematu dość oklepanego w dzisiejszej literaturze jakim jest postrzeganie czasu. W dzisiejszych czasach łatwo znaleźć masę nawiązań i wiele podejść do tego czym jest czas, czy można nim manipulować i jaki ma wpływ na nasze życie. Zabawy z czasem pozwoliły Piskorskiemu poprowadzić fabułę dwoma drogami, przez co nieraz czytelnik może być bardziej zdezorientowany niż zaskoczony rozwojem akcji. Na szczęście pod koniec wszystko zmierza w dobrym kierunku i tak naprawdę dopiero wtedy czytający zaczyna rozumieć wszystkie wcześniejsze zabiegi autora.
Fabuła jest dwuliniowa, ponieważ mamy do czynienia z dwoma bohaterami powieści, których losy się przeplatają. Pierwszym jest Maksym, młody mężczyzna, który lubi przeprowadzki i niekoniecznie legalne interesy. Uciekając przed patrolem, spotyka mechanicznego pająka, który wskazuje mu drogę do innego świata. W tej sztucznie stworzonej sferze moment trwa wiecznie, a główny bohater podejmuje się rozwiązania zagadki tajemniczego mechanu, który stanowi zagrożenie dla istnienia dzielnicy. Drugim bohaterem jest mężczyzna, który stracił pamięć. Franciszek ( takie imię otrzymał od osób które mu pomogły), próbuje zaaklimatyzować się w XIX-wiecznej Polsce i odkryć swoją tożsamość. Co łączy tych bohaterów i w jaki sposób ich losy się przeplatają? O tym przekonamy się w dalszych częściach książki.
Fabularna oryginalność i wiele własnych przemyśleń autora czuć już od pierwszych rozdziałów. W "Krawędzi czasu" doszukamy się wielu nawiązań do literatury pozytywistycznej, kabały, jak i wielu motywów literackich. Krzysztof Piskorski postarał się o wierne odzwierciedlenie realiów i aspektów społeczno-historycznych, dziewiętnastowiecznej Polski. Co do języka to jest on zindywidualizowany, bohaterowie posługują się zróżnicowanym językiem w zależności od tego skąd się wywodzą.
[image-browser playlist="611301" suggest=""]
Recenzując książki na naszym portalu zawsze poświęcamy przynajmniej jeden akapit na sprawdzenie potencjału serialowego danej powieści. Czy dzieło Piskorskiego może być dobrym scenariuszem na produkcję telewizyjną? Dwie osie fabularne (niczym w "Zagubionych"), nietypowi bohaterowie i specyficzny, wykreowany przez autora świat to solidne podstawy do dobrego serialu fantasy. Autor sam wspominał, że przy pisaniu inspirował się Ziemią Obiecaną: "Czytałem dwa razy, oglądałem raz. To było jedno z głównych źródeł podczas moich prac nad krawędzią, czułem tam bardzo mocno ten "romantyzm maszyn i przemysłowych miast", który miał być częścią składową Krawędzi. – wspominał Piskorski w jednym z wywiadów. Przykładu "Zagubionych" nie użyłam tutaj przypadkowo. Serial w trakcie emisji stawał się coraz bardziej skomplikowany, głównie z powodu "zabaw" z czasem. Uwierzcie lub nie, "Krawędź czasu" skomplikowana jest jeszcze bardziej! Dlatego w obecnym stanie książka jako potencjalny scenariusz niezbyt nadaje się do adaptacji, ale po pewnych przeróbkach i uproszczeniu języka produkcja mogła by trafić nie tylko do koneserów fantastyki, ale także dla prostego widza.
Rzadko kiedy na półkach w polskich księgarniach można znaleźć książkę w tak genialnej oprawie graficznej. Wydawnictwo bardzo się postarało sprawiając, że "Krawędź czasu" jest jedną z bardziej wyróżniających się książek w mojej kolekcji. I nie chodzi tutaj tylko o piękne grafiki autorstwa Artura Sadłosa, ale też o jakość wykonania. Okładka jest lakierowana, każda strona udekorowana została w większe, bądź mniejsze wzory, które w żaden sposób nie utrudniają czytania. Łatwo też przyzwyczaić się do ciemniejszego niż normalnie papieru, który tylko dodaje klimatu całemu wydaniu.
Książkę można polecić osobom które miały styczność z steampunkiem, miłośnikom fantastyki przygodowej, podróży w czasie, a także tym którzy chcą przeczytać coś oryginalnego.
Plusy: | Minusy: |
+ różnorodne źródła inspiracji | - chaotyczna fabuła |
+ dbałość o szczegóły przy opisie XIX wiecznej Polski | - zadowoli tylko wytrawnych fanów fantastyki |
+ oprawa graficzna książki | |
+ potencjał serialowy |
Ocena: 8/10
Autor: Aleksandra Woźny
Poznaj recenzenta
Marcin RączkaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1970, kończy 54 lat