Lekcje - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 31 maja 2023Ian McEwan to twórca, który nie pisze byle czego – jest wymagający zarówno wobec siebie, jak i samego czytelnika. Ten trud się opłacał, bo zapewniał mu wielokrotnie wysokie miejsca na listach bestsellerów. Lekcje to książka na poziomie, do którego pisarz nas przyzwyczaił.
Ian McEwan to twórca, który nie pisze byle czego – jest wymagający zarówno wobec siebie, jak i samego czytelnika. Ten trud się opłacał, bo zapewniał mu wielokrotnie wysokie miejsca na listach bestsellerów. Lekcje to książka na poziomie, do którego pisarz nas przyzwyczaił.
Lekcje – tytuł przywodzi na myśl szkołę, ale ta książka wcale o niej nie jest. Aczkolwiek pewne lekcje muzyki są bardzo ważne dla całej konstrukcji. Ian McEwan z typowym dla siebie wdziękiem i talentem zabiera czytelnika w podróż zachęcającą do przemyśleń, refleksji i poszukiwania odpowiedzi na ważne pytania. Książka jest bardzo kameralna, żeby nie powiedzieć klaustrofobiczna. Bohaterów jest mało, wydarzeń niewiele, ale mamy za to dużo treści, przemyśleń i charakterystycznej dla pisarza zmysłowości. Ten zabieg nie wpływa negatywnie na całość, a sprawia, że łatwiej skupić nam się na tym, co jest najważniejsze, czyli na lekcjach, które daje nam życie.
Głównego bohatera, Rolanda, poznajemy, gdy jako ośmioletni chłopiec zostaje umieszczony w szkole z internatem. Pisarz już na początku odkrywa karty, więc wiemy, w jaki sposób będzie prowadził narrację. Maluch przeżywa dramat oddzielenia od rodziców murem internatu, tymczasem świat po II wojnie zostaje podzielony żelazną kurtyną. I tak będzie w zasadzie przez całą powieść. Wydarzenia z życia plus tło historyczne. Czasem na myśl przychodziły mi skojarzenia z filmem Amelia, co uważam za zaletę. Sama historia jest prosta do bólu, ale McEwan wplata w nią elementy, które niby stanowią tło, ale podkreślają siłę jej wyrazu.
Bezbronność chłopca tęskniącego za domem zwraca uwagę nauczycielki muzyki. Lekcje, na które uczęszcza Rolland, zostaną z nim na zawsze i wywrą duży wpływ na jego dorosłe życie.
Jeśli o dorosłości mowa – w niej także bohaterowi się nie wiedzie. Nagle opuszcza go żona i zostaje sam z malutkim dzieckiem. Mężczyzna w nadziei na znalezienie jakichś wskazówek zaczyna grzebać w przeszłości. I odkrywa kilka sekretów, ale bez większych fajerwerków. Całemu dramatowi rodzinnemu towarzyszy lęk związany z wybuchem elektrowni w Czarnobylu.
Co stanowi o sile tej książki? Jej realizm i to, że całość niby jest taka stateczna, spokojna, ale tętni emocjami. Trudno powiedzieć, czy polubiłam Rolanda. Razem z bohaterem próbujemy zrozumieć, na czym polega życie z drugim człowiekiem, a także to, jak budować relacje i jak odbierać lekcje, które daje nam życie.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat