Missing: Zaginiony – 01×01
We wtorkowy wieczór, pięć dni po amerykańskiej premierze, stacja AXN wyemitowała pierwszy odcinek dramatu Missing, po którego emisji mam dosyć mieszane odczucia.
We wtorkowy wieczór, pięć dni po amerykańskiej premierze, stacja AXN wyemitowała pierwszy odcinek dramatu Missing, po którego emisji mam dosyć mieszane odczucia.
Pomysł ABC na zamawianie krótkich sezonów nowych produkcji możemy oceniać dopiero w midseason. Wystartowała już (z marnym skutkiem) Rzeka, a na premierę czeka Scandal. Missing emitowany również na polskim AXN ma potencjał, ale fabularnie pasuje znacznie bardziej do kilkuodcinkowego miniserialu.
Główną rolę w Missing gra Ashley Judd, która wciela się w Beccę Winstone - kiedyś tajemniczą agentkę CIA, która obecnie jest na wczesnej emeryturze. Jej życie zmienia się, gdy w tajemniczych okolicznościach, podczas szkolnego obozu w Rzymie jej syn znika. Zatroskana kobieta postanawia pojechać na miejsce i sprawdzić, co stało się z Michaelem. Pomaga jej w tym dawny „kontakt” we Włoszech, który przy okazji jest jej byłym kochankiem oraz Agent Dax Miller z oddziału CIA w Paryżu.
Aby po krótkim pierwszym sezonie serial mógł przetrwać, potrzeba naprawdę niezłej historii. Missing nie ma w sobie zbyt dużej głębi fabularnej. Bohaterowie nie mają w sobie zbyt wiele tajemnic, przez co wydaje się, że główny wątek z góry podążać będzie do wiadomego finału. Materiał idealny, ale tylko na jeden, krótki sezon. Trudno mówić o jakiejkolwiek kontynuacji.
[image-browser playlist="604216" suggest=""]
© ABC 2012
Przed premierą Missing porównywany był do filmu „Uprowadzona” z Liamem Nessonem w roli głównej. Faktycznie zarys fabularny jest bardzo podobny, ale już po pilocie można stwierdzić, że film był znacznie brutalniejszy i mroczniejszy. W Missing niestety wszystko jest „ugłaskane” pod standardy amerykańskiej telewizji publicznej. Szkoda, bo fabuła ma potencjał do tego, by zrobić emocjonujący thriller nastawiony na akcję. Niestety w serialu ABC zabrakło zarówno emocji jak i dreszczy. Pozostała akcja, ale w stosunkowo małych dawkach i do tego przeciętnie zrealizowana. Sceny walk i pościgów są sztuczne, a bardzo szybki montaż skutecznie maskuje ich przeciętną jakość.
Konstrukcja pilota niestety była przewidywalna do bólu. Produkcja ani razu mnie nie zaskoczyła nagłym twistem związanym z fabułą, czy też bohaterami. Zakończenie miało wzbudzać szok? Zaskoczenie? Przecież każdy widz będzie potrafił dopowiedzieć sobie „co dalej”.
Aby nie było tak negatywnie, doszukałem się też pozytywu. Niewątpliwym plusem serialu jest kręcenie go w Europie. Odwiedzamy Rzym, Paryż, a w kolejnych odcinkach Becca pojawi się zapewne w innych, europejskich miastach. Wnosi to trochę świeżości na rynku amerykańskich seriali.
[image-browser playlist="604217" suggest=""]
© ABC 2012
Niestety pierwszy odcinek Missing zawiera dwa dosyć spore błędy logiczne. Pierwszym z nich jest skuter ukradziony z wystawy, mający (wszystko na to wskazywało) pełny bak paliwa. A drugi to sama scena porwania syna, którą doskonale zarejestrował monitoring. Trzeba przyznać, że porywacze popisali się niezwykłym „profesjonalizmem” planując porwanie tuż przed kamerą monitoringu sklepu jubilerskiego, do tego w biały dzień.
ABC zamówiła 10 odcinków pierwszego sezonu, które mam nadzieję będą jedną, zamkniętą całością. W takiej produkcji nie ma miejsca na zapychacze, zwolnienia akcji. Obawiam się, że tydzień po tygodniu będziemy coraz bardziej znużeni poszukiwaniem syna głównej bohaterki, a kiedy już zostanie odnaleziony/uratowany, nie będzie perspektyw na drugi sezon (no bo o czym?). Missing to klasyczny przeciętniak, nie wyróżniający się ze sporej ilości nowych seriali ABC niczym szczególnym. A 10 odcinków to na taką historię przynajmniej o połowę za dużo.
Ocena: 5/10
Poznaj recenzenta
Marcin RączkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat