Najlepszy rzut Changa - recenzja filmu
Disney+ nie miało szczęścia do produkcji oryginalnych niezwiązanych z Marvelem czy uniwersum Star Wars. Najlepszy rzut Changa to zmienia.
Disney+ nie miało szczęścia do produkcji oryginalnych niezwiązanych z Marvelem czy uniwersum Star Wars. Najlepszy rzut Changa to zmienia.
Najlepszy rzut Changa wpisuje się w trend kina familijno-sportowego, które ma głębsze przesłanie i ciągoty do inspirowania. Można powiedzieć, że nowa produkcja Disney+ idzie drogą wytyczoną przez serię Rocky, bo chce poruszać nasze emocje i prawić morały – skierowane przede wszystkim do grupy docelowej, czyli nastolatków. To widzowie w tym wieku będą mogli identyfikować się z bohaterem oraz jego historią o gnębieniu i walce o szacunek. To nie oznacza jednak, że opowieść będzie nie do zniesienia dla starszego pokolenia. Twórcom udało się stworzyć coś na tyle uniwersalnego, że zadziała to na każdego widza.
Najlepszy rzut Changa nie do końca jest filmem o tym, co mówi zwiastun. Sama nauka wsadów to punkt wyjścia do wielowarstwowej historii. Nie jest to banalny film familijny ku pokrzepieniu serc, ale produkcja z ambicjami, która stara się utrzymać poważniejszy ton niż inne disnejowskie produkcje. Chang ma tylko matkę, z którą łączy go trudna relacja – ich problemy są wiarygodnie ukształtowane na ekranie. Bohater jest nastolatkiem i jego zachowanie jest czasem tak głupie, że może wywołać zażenowanie. Twórcy mają tego świadomość i wykorzystują to do pokazania problemów współczesnej młodzieży. Do tego kwestia mediów społecznościowych jest bardzo przemyślana. Na uwagę zasługuje moment, gdy Chang pyta swojego gnębiciela, dlaczego się tak zachowuje. Jak wszyscy wiemy, znęcanie się nad słabszymi w szkołach ma miejsce wszędzie – także w Polsce. A przyczyny tego są różne. Najlepszy rzut Changa nie odkrywa Ameryki, ale wskazuje na pewne mechanizmy takiego zachowania. Robi to na tyle wiarygodnie i interesująco, że można w to uwierzyć.
Bohaterowi nie sposób nie kibicować. Nawet gdy w pewnym momencie twist zaskakująco zmienia oblicze filmu. Wówczas historia staje się jeszcze bardziej interesująca i zyskuje charakter. To, co na początku było banalne i schematyczne, wydaje się nam już ciut inne. Bohater idzie w złą stronę, ale później zaczyna rozumieć swoje błędy. Jego oddanie pracy i treningom niesie za sobą ważną lekcję dla młodzieży. Historia Changa staje się sztandarowym przykładem walki nie tylko o siebie, ale też o szacunek i stanie się dobrym człowiekiem. To angażuje emocjonalnie i nie popada w klisze czy banały. Nie przeszkadza, że w pewnych momentach twórcy wybierają proste rozwiązania, bo robią to na tyle świadomie, że wcale one nie rażą. Wszelkie schematy gatunkowe użyte z rozsądkiem potrafią dobrze działać.
Najlepszy rzut Changa to film skierowany do nastoletniej grupy odbiorców. Mamy tutaj wszystko, co najlepsze: ciekawą grupę bohaterów, emocje, dobre przesłanie i wydarzenia, które mogą zainspirować młodych widzów. Disney powinien robić więcej takich produkcji! To naprawdę niezłe kino familijne – nie tylko dla fanów koszykówki.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat