Najzimniejszy dotyk - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 22 marca 2023Bycie nastolatką samo w sobie bywa trudne, ale kiedy poza żałobą trzeba zmagać się z nieznanymi siłami, robi się naprawdę śmiertelnie niebezpiecznie… A serce nie sługa, nie chce poczekać.
Bycie nastolatką samo w sobie bywa trudne, ale kiedy poza żałobą trzeba zmagać się z nieznanymi siłami, robi się naprawdę śmiertelnie niebezpiecznie… A serce nie sługa, nie chce poczekać.
Od kiedy romanse paranormalne przebojem zdobyły rynek wydawniczy, wydaje się, że kreatywność autorów tego gatunku nie zna granic. Nagle okazuje się, że w światach pełnych niezwykłych istot można umieścić wszelkie problemy, które dotykają nastoletniego bohatera, czyli kłopoty w szkole czy trudny odkrywania własnej tożsamości i miejsca w świecie. Najzimniejszy dotyk autorstwa Isabel Sterling nie daje swoim bohaterkom odetchnąć ani na chwilę. Nie powstrzymuje bowiem dziewcząt przed nawiązaniem relacji, która jest równie fascynująca, co niebezpieczna.
Fabuła wydaje się prosta – Elise odkrywa w tragicznych okolicznościach, że obudziła się w niej umiejętność widzenia i odczuwania śmierci osób, które dotyka. Tragedia rodzinna sprawia, że dziewczyna wycofuje się z życia szkolnego, zaabsorbowana problemami, jakie wywołuje w niej „dar”, oraz szukaniem sposobów na pozbycie się go. Jednocześnie rodzice spektakularnie ją zawodzą – pozostawiają w poczuciu jeszcze większego osamotnienia. I kiedy już wydaje się, że sytuację da się opanować, pojawia się Claire i przynosi bagaż nowych wieści do przetrawienia – informacje o paranormalnym świecie, roli Elise w nim, a także szkoleniu, jakie trzeba przejść, by zapanować nad sobą i móc wykorzystywać nową umiejętność w sposób bezpieczny dla siebie i bliskich. Ale Claire nie jest zwykłą dziewczyną – siedemnaście lat ma już od ładnych kilku dekad, jak na wampira przystało. Ma też własne powody, by wyposażyć Elise w potrzebne jej umiejętności. Sytuacja komplikuje się z każdym dniem i kolejnym pojawianiem się nowych osób zainteresowanych tym, co Elise będzie wkrótce potrafiła robić.
Książka niewątpliwie trzyma w napięciu, bo kiedy wydaje się, że sytuacja powoli znajduje się pod kontrolą, rzeczywistość weryfikuje ten stan. Nieustająco narasta poczucie zagrożenia, czy to ze strony seryjnego zabójcy, czy osób, które chcą użyć Elise do własnych celów. Dziewczyna ma jednak oparcie w przyjaciołach, chociaż to, jak bardzo jej rodzice zawodzą w najtrudniejszych momentach, jest ważne dla rozwoju postaci. Z jednej strony trudno nie zrozumieć ich postawy, z drugiej doskonale rozumie się zawód, jaki nastolatce sprawiają najbliżsi. Dylematy, które przerastają młodą osobę, mogą zostać rozwiązane jedynie dzięki pomocy, zaufaniu, porozumieniu i szczerości. Magia też się przydaje, ale raczej jako narzędzie, a nie główny element równania.
Chociaż książka opisuje przede wszystkim rozkwitający romans, to nie pozostawia w tyle innych relacji głównej bohaterki. Nie zaczyna ona żyć wyłącznie dla jednej osoby, nie zapomina o rodzinie, przyjaciołach, nawet jeśli nie zawsze wszystko idzie jak po maśle. Zdarzają się kłótnie, pretensje, ale poza tym każda z mniej lub bardziej istotnych postaci ma więcej niż pięć minut kontaktu z Elise, dzięki czemu łatwiej zrozumieć wiele z jej reakcji. Przy czym bohaterowie zachowują się o wiele racjonalniej, gdy przekazują swoje uczucia i obawy, wyłamując się z banalnego odcinania się i skrywania emocji w tajemnicy. To, jak uzdrawiająco na bohaterów działa prosta rozmowa, zasługuje na uznanie.
Najzimniejszy dotyk ma szansę spodobać się osobom spragnionym nie tylko interesującego świata z intrygą, ale przede wszystkim tym, którzy potrzebują niebanalnie rozpisanego romansu. Ani na chwilę nie staje się on cukierkową powieścią, bo nie brakuje w nim ani akcji, ani wysokiej stawki.
Poznaj recenzenta
Natalia KaminskaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat