O tym, że kino spod znaku grindhouse i exploitation przeżywa swoistego rodzaju renesans nie trzeba nikogo przekonywać. Liczne festiwale złego kina i dyskusyjne kluby filmowe zapoznają fanów z żelazną klasyką i hitami wypożyczalni kaset video, a coraz więcej twórców próbuje swoich sił z tą estetyką, chcąc stworzyć własnego grindhouse’a.

"/> O tym, że kino spod znaku grindhouse i exploitation przeżywa swoistego rodzaju renesans nie trzeba nikogo przekonywać. Liczne festiwale złego kina i dyskusyjne kluby filmowe zapoznają fanów z żelazną klasyką i hitami wypożyczalni kaset video, a coraz więcej twórców próbuje swoich sił z tą estetyką, chcąc stworzyć własnego grindhouse’a.

"/> O tym, że kino spod znaku grindhouse i exploitation przeżywa swoistego rodzaju renesans nie trzeba nikogo przekonywać. Liczne festiwale złego kina i dyskusyjne kluby filmowe zapoznają fanów z żelazną klasyką i hitami wypożyczalni kaset video, a coraz więcej twórców próbuje swoich sił z tą estetyką, chcąc stworzyć własnego grindhouse’a.

"/>
Przeczytaj w weekend
Reklama
placeholder
Reklama
ZAMKNIJ
placeholder
placeholder
Porównywarka VOD Nowość Repertuar kin Program TV