Przyjaciel człowieka - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 15 stycznia 2020Andrzej Pilipiuk po raz kolejny udowadnia, że tworząc kolejne dzieła, nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Przyjaciel człowieka to całkiem udany zbiór przedstawiający nowe losy bohaterów znanych już nam z opowiadań „bezjakubowych”.
Andrzej Pilipiuk po raz kolejny udowadnia, że tworząc kolejne dzieła, nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Przyjaciel człowieka to całkiem udany zbiór przedstawiający nowe losy bohaterów znanych już nam z opowiadań „bezjakubowych”.
Gdzieś kiedyś przeczytałem opinię mówiącą o tym, że dzieła Andrzeja Pilipiuka nigdy nie schodzą poniżej dobrego poziomu. Nowy zbiór opowiadań „bezjakubowych”, zatytułowany Przyjaciel człowieka, utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że przytoczone słowa są jak najbardziej prawdziwe. Każdą kolejną książkę Pilipiuka można uznać przynajmniej za dobrą, aczkolwiek nie oznacza to oczywiście, że wszystkie z nich są czymś wybitnym. Tak właśnie jest z Przyjacielem człowieka.
Nowy zbiór to całkiem udany powrót do znanych już nam bohaterów – doktora Pawła Skórzewskiego, Roberta Storma oraz sióstr Hydropatii i Halucynacji. Poznajemy kolejne losy wymienionych postaci, które tak naprawdę są tylko pretekstem do przekazania czytelnikowi wartościowych lekcji o naturze człowieka i przedstawienia mu ciekawych miejsc. Co więcej, Pilipiuk okrasza to wszystko swoim fantastycznym stylem – pełnym smaczków i ciekawostek historycznych – dzięki któremu ma się wrażenie, że jest się na miejscu akcji razem z bohaterami. Umieć wywołać u czytelnika takie uczucie to nie lada wyczyn. Autor co prawda nie sili się na stworzenie czegoś przełomowego czy odkrywczego, ale po prostu serwuje kolejną dobrą dawkę opowiadań. I to w sumie wystarcza, abym ze spokojem mógł Wam polecić Przyjaciela człowieka.
Ci odbiorcy, którzy mieli już wcześniej do czynienia z twórczością Pilipiuka, powinni sobie doskonale zdawać sprawę z tego, czego spodziewać się po Przyjacielu człowieka. Pozostali, którzy chcieliby dopiero rozpocząć swoją przygodę z opowiadaniami „bezjakubowymi”, teoretycznie mogą sięgnąć po najnowszy zbiór, aczkolwiek warto także zapoznać się ze wcześniejszymi. Należy mieć również na uwadze, że sama forma opowiadań rządzi się swoim prawami i nie zawsze jest tu miejsce na szczegółowe poprowadzenie akcji. Na szczęście Pilipiuk mimo to i tak doskonale wie, jak utrzymać zainteresowanie czytelnika.
Końcowym słowem - Przyjaciel człowieka to po prostu kolejny udany zbiór opowiadań Pilipiuka. Nie ma w nich nic odkrywczego, ale czyta się je wyjątkowo przyjemnie (głównie dzięki świetnemu stylowi autora). Co więcej, pisarz stara się w nich przemycić życiowe lekcje, przy okazji zabierając czytelnika prosto do świata przedstawionych bohaterów. A ja natomiast na taką przejażdżkę zawsze jestem chętny.
Poznaj recenzenta
Paweł WoźniakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat