Relax #36 - recenzja magazynu komiksowego
Data premiery w Polsce: 1 grudnia 2021W tle swary i prawne spory między osobami zaangażowanymi w tworzenie magazynu. Natomiast my możemy poczytać już najnowszy numer.
W tle swary i prawne spory między osobami zaangażowanymi w tworzenie magazynu. Natomiast my możemy poczytać już najnowszy numer.
Na samym początku dostajemy świetny komiks o nowych przygodach Valeriana i Laureliny (nadmienić tu trzeba, że 23 stycznia zmarł ich oryginalny współtwórca, Jean-Claude Mézières). Widać w nim nawiązania do teraźniejszości: media społecznościowe, klonowanie Laureliny w różnych wersjach dla rozerotyzowanych fanów, np. pielęgniarka, półnaga kowbojka, barbarzyńska wojowniczka czy też króliczek i sprzedaż tego na forach, etc. Dla mnie osobiście hitami były bomba polonowa w czterokolorowym długopisie i dwa mikropaństwa na wypolerowanych jądrach robota, pana Zi-pone, notabene jednej z jaśniejszych postaci historii.
Wiejska sielanka to z kolei czarno-biały thriller o podróży autostopem z dość zaskakującym zakończeniem. W tle medium, które pomaga policji. Saga marsjańska to również komiks utrzymany w czerni i bieli. Opowiada o rozbitku ze statku kosmicznego, który z resztką tlenu wałęsa się po Czerwonej Planecie, napotykając w końcu plemię autochtonów. Też z ciekawym zakończeniem (nie dla rozbitka). Kill Psiagłowa to postać ze słynnego Incala Jodorowsky’ego, która uzyskała własną serię. Tutaj Kill błądzi między jawą a snem, nielubiany zbytnio przez wszystkie byłe kochanki i dziesiątki porzuconych dzieci. Dalej jest Inwazja tego samego autora, jak w zwykle w jego specyficznym klimacie i stylistyce, tutaj o bardzo przebiegłym podboju planet przez pewną rasę. Dryfy to z kolei cztery minikomiksy Andreasa, rysowane do scenariuszy różnych twórców (Turysta to półsurrealistyczna opowiastka, Zagłada to historia o bezowocnym poszukiwaniu innych cywilizacji przez ludzkość, Łamigłówka jest kryminałem, a Zmierzch to mocno zakręcony komiks o pewnym party).
Dwadzieścia do jednego to historia miłości boksera, która doprowadza go do zguby. Polskich szortów na szczęście tym razem mniej, więc nie będę się znęcał. Do tego wszystkiego newsy i zimowy top Relaxu, a w publicystyce dwa ciekawe teksty: jeden o historii i twórczości Andreasa Martensa (prezentowanego w tym albumie, jak wspomniałem powyżej, ale najbardziej znanego z Rorka), a drugi to dzieje magazynów komiksowych od połowy XIX wieku. Nie rozumiem tylko dlaczego w zestawieniu polskich zabrakło Fantasy Komiksu, który był bardzo ciekawym projektem i miał więcej wydanych tomów niż wiele innych magazynów próbujących utrzymać się na krajowym rynku.
Trzeba przyznać, że Relax trzyma fason, a nawet można rzec, że idzie dziarsko do przodu i zawartość ma coraz lepszą. Tę całą beczkę miodu psuje łyżka dziegciu - czyli polscy twórcy, którzy wypadają wyjątkowo blado przy zagranicznych kolegach, a także konflikt, który narósł wokół magazynu i spowodował, że niepewny był jego dalszy los.
Poznaj recenzenta
Filip ŻbikowskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1960, kończy 64 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1967, kończy 57 lat