Rollercoaster z Sherlockiem
W Elementary jest jak na kolejce w lunaparku - raz na samej górze, raz na samym dole. I nigdy nie wiadomo, jaki będzie kolejny odcinek.
W Elementary jest jak na kolejce w lunaparku - raz na samej górze, raz na samym dole. I nigdy nie wiadomo, jaki będzie kolejny odcinek.
To największa bolączka tego serialu – brak równości. Ostatnio chwaliłem scenarzystów, że namieszali trochę za pomocą Lastrade'a. W kolejnym odcinku znowu zboczyli z głównej linii fabularnej. W którym kierunku? Nie mam pojęcia. Z drugiej strony trzeba im przyznać, że w końcu sprawy, które rozwiązuje duet Sherlock-Watson, są całkiem ciekawe. Ale one nadal powinny być traktowane jako dodatek.
Tym razem detektywi muszą rozwiązać sprawę tajemniczej śmierci naukowca Barry’ego Grangera, który ginie w swoim laboratorium. Scenarzyści postarali się, żeby tym razem nie było tak nudno. Chociaż podejrzany pojawia się dość szybko, to co chwila mamy zwroty akcji związane choćby z alibi. Smaczkiem jest też to, że sprawa nawiązuje do słynnego opowiadania Arthura Conan Doyle'a "Pies Baskervillów". Nawet hel, którym został uduszony Granger, można luźno powiązać z motywem mgły, który pojawia się też w tym opowiadaniu. Podoba mi się taka gra potencjałem opowiadań. Całkowite unowocześnienie sprawy to idealne rozwiązanie. Boję się jednak, że tylko fani Sherlocka zrozumieją odniesienia, a reszta widzów nie poczuje tego klimatu.
[video-browser playlist="634920" suggest=""]
W tle pojawia się też wątek imprezy powitalnej detektywa Bella. Holmes przez cały odcinek dystansuje się od tego wydarzenia. Nadal nie czuje się pewnie, jeśli chodzi o relacje z Bellem. Zależy mu, ale nie chce ich zepsuć. Na szczęście postanawia się jednak tam zjawić. I co? Razem z Bellem rezygnują ze świętowania. Cieszę się, że scenarzyści całkowicie zamknęli ten wątek i w dodatku zrobili to z pomysłem.
Szkoda, że zapomniano trochę o rozwijaniu stosunków między Sherlockiem a Joan. Drażni mnie to, że bohaterowie ci są często traktowani po łebkach i odbębniają tylko kolejne sprawy, a nie wiąże się z nimi coś większego. To od jakiegoś czasu mój główny zarzut wobec Elementary. Scenarzyści muszą się ogarnąć, bo zbliżamy się do końca, a nie chciałbym na hurra dostać nagłej i bezsensownej dużej sprawy. Pozostaje nam czekać na to, co będzie.
Poznaj recenzenta
Marcin WójcikPoznaj recenzenta
Janusz WyczołekDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat