„The Divide”: Fakty są wrogiem – recenzja
The Divide to wielkie pozytywne zaskoczenie. Kolejne 2 odcinki nieprawdopodobnie wciągają ciekawą historią, a wszystko okraszone jest sporą liczbą polskich smaczków.
The Divide to wielkie pozytywne zaskoczenie. Kolejne 2 odcinki nieprawdopodobnie wciągają ciekawą historią, a wszystko okraszone jest sporą liczbą polskich smaczków.
The Divide to zaskakująco bardzo "polski" serial, co nie jest zbyt często spotykane w amerykańskiej telewizji. Kiedy już się o nas wspomina, przeważnie jesteśmy ukazani w złym świetle w serialach komediowych (przykład: 2 Broke Girls). Tutaj już wiedzieliśmy, że niesłusznie zgładzony więzień jest pochodzenia polskiego, a teraz dowiadujemy się, że główna bohaterka też ma takie korzenie. Nie ma to żadnego wpływu na fabułę, a jest jedynie miłym akcentem pokazującym, że postacie mogą pochodzić z naszego kraju i nie zawsze w kontekście Europy trzeba w serialach mówić o Rosjanach. Za kamerą stoi operator Janusz Kamiński, więc to taka wisienka na torcie.
Aktualnie The Divide skupia się na dwóch przewodnich, połączonych ze sobą wątkach. Historia Terry'ego Kucika jest przedstawiona szalenie intrygująco. Z jednej strony obserwujemy jego powrót do rzeczywistości, która wyraźnie różni się od tego, co postać pamięta. Ważna wydaje się scena z panią nagabującą o podpisanie petycji związanej z homoseksualistami - to pokazuje bohatera w zupełnie innym świetle i rozpoczyna analizę jego osobowość, której zobrazowaniem w pewnym sensie jest nazistowski znak na dłoni. Z uwagi na to można było spodziewać się zupełnie innej reakcji Terry'ego. Dzieje się sporo, ale najważniejsze w tym jest to, że ta opowieść wzbudza emocje - kłótnia z ojcem, pocięcie ręki i spotkanie z siostrą zamordowanej dziewczyny działają fantastycznie.
[video-browser playlist="633501" suggest=""]
Plusem jest ukazanie całej sprawy z perspektywy obu stron. Historia prokuratora sprawdza się wyśmienicie, bo pozwala lepiej poznać go jako człowieka, jego przeszłość i relacje z bliskimi. Od razu widać, że jest on dobrym człowiekiem, któremu świadomość popełnienia błędu straszliwie ciąży - zwłaszcza że przez niego zabito, jak się okazuje niewinnego, człowieka. Może to mieć jeszcze większe znaczenie, gdy pojawią się nowe dowody. Zastanawia fakt pracy ocalałej z rzezi dziewczyny z terapeutą - rozumiem, że wtedy była dzieckiem, emocje sięgały zenitu, ale jej zeznania są trochę ogólne i naciągane. Nie widziała, że Bankowski kogokolwiek zabił, więc wydaje się dziwne, iż skazano go na śmierć na takiej podstawie.
Atmosfera obu odcinków jest niesamowita, zwłaszcza że wprowadzono zimową aurę, która wspaniale wpływa na mroczniejszy ton wydarzeń i jeszcze bardziej podwyższa jakość serialu. Wszystko prowadzone jest równomiernie, dzięki czemu nie czuć obecności żadnych zapychaczy. Każda scena ma znaczenie, a oba odcinki wciągają od początku do końca. Zaskoczeniem jest samobójstwo dziewczyny. Wydawało się, że po rozmowie z synem prokuratora coś się w niej zmieni, bo aż nadto wyraźnie widać, że czuje on do niej miętę.
Czytaj również: Jeffrey Wright i inni w serialu science fiction "Westworld"
The Divide to zaskakująco znakomity serial, który oferuje dojrzałą, przemyślaną, dopracowaną historię. Nie brak emocji, niezłych kreacji i tajemnicy, która napędza oś fabularną.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat