W skali od 1 do 10 - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 19 czerwca 2019Kolejna powieść dla młodzieży, która porusza temat pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Jak książka W skali od 1 do 10 wypada na tle innych z tego gatunku?
Kolejna powieść dla młodzieży, która porusza temat pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Jak książka W skali od 1 do 10 wypada na tle innych z tego gatunku?
W skali od 1 do 10 to powieściowy debiut Ceylan Scott. Autorka w jako nastolatka została zdiagnozowana jako cierpiąca na zaburzenia osobowości – borderline. Razem z rodzicami oraz siostrą bliźniaczką mieszka w angielskim miasteczku – Bath.
W skali od 1 do 10 to historia nastoletniej Tammar, która po próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego dla nastolatków. Dziewczyna przez lata się samookaleczała, zmagała się z ogromną nienawiścią do samej siebie i próbowała topić rozpacz w alkoholu. W trakcie pobytu poznaje wiele osób, które cierpią na różne schorzenia. Szczególna więź zaczyna łączyć ją z Jasperem, chłopakiem, który ma anoreksję, oraz Elle – nastolatką z chorobą afektywną dwubiegunową.
Powieść Ceylan Scott jest bardzo krótka. Przypomina jedynie pamiętnik czy pojedyncze zapiski głównej bohaterki z pobytu w szpitalu oraz tego, co doprowadziło do tego, że tam trafiła. Pamiętnikowa forma pozwala lepiej poznać Tammar, ale sprawia również, że drugoplanowi bohaterowie zostają potraktowani po macoszemu. Zawodzi szczególnie sposób, w jaki autorka nakreśla relacje pomiędzy główną bohaterką a rodziną i przyjaciółmi, a w końcu z innymi pacjentami szpitala. Scott nie pokusiła się o to, aby wgłębić się w psychikę innych bohaterów – a szkoda, bo mogła wyjść z tego ciekawa psychologiczna historia.
Powieść momentami może nasuwać również skojarzenia z Przerwaną lekcją muzyki. Nie sprawia to jednak, że wypada lepiej na tle książek o podobnej tematyce. Mieliśmy już chociażby inną młodzieżówkę – Głębię Challengera – która chociaż traktowała o innych problemach, to była o wiele lepiej opowiedzianą historią.
W powieści Ceylan Scott panuje dużo chaosu. Niby mamy podział na to, co działo się wcześniej, i na wydarzenia rozgrywające się w szpitalu, ale żeby znaleźć pomiędzy nimi związek trzeba momentami zabawić się w detektywa. Co prawda taką formę można uznać za zobrazowanie stanu psychicznego Tammar i wówczas należy zaliczyć to książce na plus. Wiele do życzenia pozostawia również samo zakończenie. Chociaż miało być pozytywne, wyszło zbyt patetyczne i położyło się cieniem na całej, całkiem niezłej treści.
Źródło: fot. YA!
Poznaj recenzenta
Jagoda KickaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat