Miniserial ma skupić się na młodszych latach Iana Fleminga, twórcy Jamesa Bonda i jego czasie spędzonym w brytyjskim wywiadzie.
Premiera (Świat):
29 stycznia 2014Czas trwania:
60 min.Gatunek:
Biografia, Thriller
Trailery i materiały wideo
FLEMING: The Man Who Would Be Bond with DOMINIC COOPER - BBC America Extended Trailer
Dominic Cooper is Fleming - Watch The Teaser Trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Finałowy epizod jest swego rodzaju melodramatem z historią szpiegowską w tle i serią nawiązań do bondowskiego kanonu. Niestety to dalej za mało, by w jakikolwiek sposób przyciągnąć na dłużej uwagę widza, który po genialnej sekwencji na froncie wschodnim zaczyna czuć się zmęczony ciągnącym się w nieskończoność i schematycznym aż do bólu wątkiem miłosnym pomiędzy Ianem a Ann. Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby twórcy starali się choć trochę oddać jego złożoność i pewnego rodzaju tragizm (który miał miejsce w prawdziwym życiu), a nie pokazywali, że dwoje dorosłych ludzi, po tym wszystkim, co razem przeszli, dalej zachowuje się jak para nastolatków.
W głębi duszy modliłam się, aby ten odcinek był zgoła inny od poprzednich i w jakikolwiek sposób zatarł niesmak, który nich pozostał. Niestety tak się nie stało, choć muszę przyznać, że tym razem widać, iż twórcy naprawdę starali się należycie domknąć wszystkie wątki. Niemniej jednak w ostatnich minutach widać pośpiech, co niestety negatywnie odbija się na samym zakończeniu. Wolałabym, gdyby zamiast dalszego eksploatowania "związku" głównych bohaterów skupiono się na tym, jaki był powód tego, że w końcu zdecydowali się być razem.
Jest to także jeden z elementów, z powodu których cała produkcja nie przypadła mi gustu. Jak już wcześniej wspominałam, Fleming sam nie może się zdecydować, czy chce być hołdem dla twórcy postaci Jamesa Bonda, czy może biografią luźno bazującą na życiu tytułowej postaci. Ani w jednym, ani w drugim przypadku zabieg ten się nie sprawdza. Momentami miałam wrażenie, że oglądam fantazje twórców na temat tego, jak według nich wyglądałoby życie Fleminga, gdyby mieli je napisać od nowa, a choć na lewo i prawo rzucają aluzjami do kanonu, to nic tak naprawdę z tego nie wynika (poza tym, że są to chyba najlepsze sceny, jakie mogliśmy zobaczyć na przestrzeni całej serii).
[video-browser playlist="634020" suggest=""]
Po seansie odczułam też pewnego rodzaju ulgę, że nie będę musiała dalej obcować z tak nijakimi postaciami, a trzeba przyznać, że oglądanie Dominica Coopera w roli Fleminga było wyjątkowo męczące. Choć widać, że aktor się starał, to niewątpliwie zabrakło mu charyzmy pierwowzoru. Za każdym razem wypadał tak blado, że nawet postacie drugoplanowe były w stanie przyćmić jego osobę. Podobnie sprawa ma się z Larą Pulver w roli Ann O'Neill - w początkowych odcinkach zachwycała, ale gdy dotarłam do wielkiego finału, byłam już znudzona i zmęczona wtórnością jej postaci. Z silnej kobiety przeistoczyła się w nieustannie jęczącą dziewczynkę, która próbowała zmusić Iana do małżeństwa.
Choć epizod sam w sobie był dość poprawny, to jestem zła na twórców, że w taki, a nie inny sposób potraktowali legendę. Twórca Bonda naprawdę zasłużył na coś lepszego niż czteroodcinkowy serial, który z jego życiem nie miał tak naprawdę nic wspólnego. Liczyłam na to, że finał w chociażby najmniejszym stopniu ukaże potencjał, jaki tkwił w postaciach od samego początku. Niestety podobnie jak w przypadku "Skyfall" - sekwencja otwarcia okazała się zaskakująco dobra, a potem było tylko gorzej.
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- Part 1 of 4 (29 stycznia 2014)
- Part 2 of 4 (5 lutego 2014)
- Part 3 of 4 (12 lutego 2014)
- Part 4 of 4 (19 lutego 2014)