Najnowsza recenzja redakcji

W 2017 roku nasi bohaterowie są odmienieni niemal nie do poznania. Okazuje się, że Leslie i Ron są teraz największymi wrogami, Andy i April prowadzą dorosłe, nudne życie, a Tom, który sam siebie nazywa magnatem, wreszcie osiągnął sukces w biznesie. Zmiany są więc ogromne, a kontrast pomiędzy tym, jak pamiętamy wszystkie te postacie, a ich ogromną przemianą dostarcza mnóstwo humoru. Najciekawiej wygląda sytuacja April. Ta bohaterka zawsze znana była z dziwacznych, często sarkastycznych i przezabawnych komentarzy, a jej życie w niczym nie przypominało zwyczajności. Przerażenie April, gdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda teraz jej życie, to źródło wielu komicznych scen. Na szczęście razem z Andym decydują się na zakup nawiedzonego domu, co nie pozwoli im na pozostanie nudną, zwykłą parą na długo. Przemianę bohaterki świetnie sportretowała Aubrey Plaza - był to jeden z najlepszych odcinków w wykonaniu aktorki.

Jak zwykle w „Parks and Recreation” błyszczy cała obsada, a najjaśniej świecącą gwiazdą jest Amy Poehler. Jej postać idzie na wojnę z firmą Gryzzl, wspieraną przez Rona i jego nową firmę, Very Good Building and Development Company (świetna i zabawna nazwa, dokładnie w stylu Rona). Ostatnim wielkim projektem Leslie jest teraz zdobycie ogromnego terenu należącego do rodziny Newportów, na którym chce ona stworzyć park narodowy. Jak zwykle jej poświęcenia, determinacji, entuzjazmu i optymizmu nie da się zmierzyć żadną skalą, więc mimo tego, że bohaterka mogła zaoferować 0 dolarów za ziemię, ma szansę na jej zdobycie. Zakres emocji, które Leslie przeżywa - od chwil radości po gniew, zwątpienie i determinację - jest ogromny, a Poehler płynnie między nimi lawiruje. Poza tym w 2. odcinku aktorka znakomicie parodiuje wcielającą się w Tammy 2 Megan Mullally.

[video-browser playlist="651558" suggest=""]

Przeskok w czasie pozwolił twórcom na dodanie tajemnicy Morning Star, którą w swoich kłótniach przywołują Leslie oraz Ron. Co się dokładnie stało i czym w ogóle jest Morning Star? Trudno przewidzieć, ale element zagadki w serialu jeszcze bardziej rozbudza zainteresowanie tym, co wydarzy się dalej. „Parks and Recreation” jest jednak przede wszystkim nadal niesamowicie zabawne. Najśmieszniejsze są sceny z 2. odcinka, w których skłóceni Leslie i Ron łączą siły, aby uratować radnego Jamma z rąk byłej żony Rona. Tammy 2 także dostarcza wielu komicznych scen, tak jak i dawno niewidziana dziennikarka, Joan Callamezzo, której zarówno 9. już autobiografia, jak i absurdalne programy telewizyjne rozśmieszają do łez.

Czytaj również: „Luther”, „Frankenstein” i inne piloty zamówione przez FOX

7. sezon „Parks and Recreation” zaczyna się wyśmienicie. Zmiany spowodowane przeskokiem w czasie są gigantyczne, ale serial nie traci niczego ze swojego wspaniałego humoru. Trudno będzie pożegnać tę świetną komedię, ale serial zostanie przynajmniej zakończony na najwyższym poziomie.