Projekt był od jakiegoś czasu w rękach Warner Brothers i firmy należącej do Leonardo DiCaprio.

Gary Whitta (The Book of Eli) pracował nad scenariuszem. Według planu, miały być to dwa filmy, aby uchwycić rozmach opowieści autorstwa Katsushiro Otomo (który również był współscenarzystą i reżyserem anime). Reżyserować miał Ruairi Robinson.

Teraz wyszła informacja, że projekt jest kompletnie martwy.

Nieoficjalnie mówi się, że powodem decyzji studia była spektakularna porażka filmu Zacka Snydera, Strażnicy. Poniekąd w materiałach źródłowych istnieją podobieństwa – oba projekty można uznać za nie do zekranizowania, w których trzeba poza efektami specjalnymi i rozmachem, pokazać złożoność postaci i ich interakcje. Ale przede wszystkim zekranizowanie tej wizji byłoby niesamowicie drogie, więc można rzec jedno – wszyscy fani Akiry mogą odetchnąć z ulgą, że ich ulubione dzieło nie podzieli losu Strażników.

Dla przypomnienia, Strażnicy przy budżecie 130 milionów dolarów, zarobili razem na świecie słabe 180 milionów.