Źródło: Marvel
Śmierć Chadwicka Bosemana w 2020 roku wstrząsnęła fanami MCU i pokrzyżowała wiele planów na uniwersum. Kontynuacja ogromnego hitu z 2018 roku z Czarną Panterą w roli głównej ostatecznie stała się laurką i swoistym pożegnaniem z aktorem, którego wielu pokochało. Od razu pojawił się podział na dwie grupy - zwolenników zmiany aktora na innego oraz tych, których zdaniem Czarna Pantera nie powinien już wrócić w żadnej formie. Kevin Feige wybrał rozwiązanie gdzieś po środku, bowiem w drugiej części wprowadzono syna T'Challi, czyli księcia T'Challę, Touissanta.
Plotki wskazują na to, że T'Challa powróci do MCU w jakiejś formie. Jeff Sneider informował o tym, że może to być wariant oryginalnej Czarnej Pantery. Zdaniem innych będzie to po prostu aktor, który wcieli się w starszą wersję syna T'Challi.
Trzej aktorzy, którzy odrzucili rolę nowej Czarnej Pantery
Wygląda jednak na to, że Marvel ma spory problem ze znalezieniem odpowiedniego aktora do roli. Plotka mówi, że chociaż kontaktowano się z wieloma głośnymi nazwiskami, to propozycja Kevina Feige była odrzucana. Bardzo możliwe, że wynikało to z chęci uszanowania pamięci Chadwicka Bosemana.
Zdaniem branżowych kontaktów YouTubera @She_DreadzMe, Marvel rzekomo skontaktował się w sprawie roli z Johnem Boyegą, gwiazdą sequelowej trylogii Gwiezdnych Wojen, Damsonem Idrisem, który starał się niedawno o rolę Zielonej Latarni, ale ostatecznie przegrał oraz Davidem Oyelowo. Wszyscy trzej mieli odrzucić propozycję MCU.
Widzielibyście któregoś z nich w roli nowej Czarnej Pantery?
Najpotężniejsze postacie MCU - ranking mocarzy uniwersum Marvela
Źródło: comicbookmovie.com