
To może być początek końca serialu Bones. Kilka dni po tym, jak producent wykonawczy Barry Josepshon pozwał stację FOX, to samo postanowili zrobić aktorzy: Emily Deschanel i David Boreanaz, a także producentka Kathleen Reichs. Jak to w tego typu sytuacjach bywa - chodzi o pieniądze.
Aktorzy twierdzą zgodnie, że zostali ograbieni z pieniędzy, które należały im się w ramach podpisanych kontraktów. Deschanel i Boreanaz mieli dostawać pieniądze w wysokości 3% całkowitego zysku serialu (m.in. z reklam i sprzedaży międzynarodowej), z kolei Reich - 5%. Do dziś nie zostały one wypłacone, ponieważ stacja FOX ukrywa zyski i profity.
Czytaj także: Flash i Supergirl – czy będzie crossover? Greg Berlanti wyjaśnia
Aktorzy i producentka domagają się dostępu do księgowości oraz nakazu sądowego, dzięki któremu będą mogli egzekwować swoje prawa zapisane w umowie i rozdysponować pieniądze, które się im należą (łącznie ponad 100 mln dolarów).
W tej chwili nie wiadomo, jak sprawa sądowa wpłynie na emisję serialu Bones, który do ramówki ma powrócić 10 grudnia. Biorąc jednak pod uwagę tak wielkie zamieszanie, w które zaangażowani są kluczowi dla serialu aktorzy, można spodziewać się początku końca uznanej produkcji telewizji FOX.
Źródło: Deadline / Fot. FOX

