fot. Focus Features // Plan B Entertainment
Ronan Day-Lewis wyreżyserował dramat Anemone i to właśnie on namówił ojca do powrotu do aktorstwa po ośmiu latach przerwy. Ponadto razem pracowali nad scenariuszem, bazującym na ich wspólnym pomyśle.
Czytaj więcej: Daniel Day-Lewis szczerze o powrocie do aktorstwa. Zdradza powód
W filmie Anemone Day-Lewis wciela się w samotnika mieszkającego w lasach północnej Anglii. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy pojawia się jego brat (Sean Bean) i zmusza go do konfrontacji z tajemniczą przeszłością. W obsadzie znajdują się również Samuel Bottomley, Safia Oakley-Green i Samantha Morton. Jak wypadł powrót aktora na duży ekran?
Anemone - podzielone opinie recenzentów
Premierowy pokaz Anemone odbył się podczas New York Film Festival. Z pierwszych recenzji wynika, że Daniel Day-Lewis zaliczył udany powrót, ale sam film otrzymał wiele negatywnych recenzji. W serwisie Rotten Tomatoes ma obecnie 64% "świeżości" (pozytywnych opinii) przy 25 recenzjach.
Produkcja opisywana jest jako dziwna hybryda Lighthouse oraz stylu Lynne Ramsay, której kulminacją jest rażąca biblijna podróbka Magnolii. W tle słychać ciągle bas, a barwne przejścia i halucynacyjne sekwencje senne służą wątłej fabule. Z kolei kreacja Day-Lewisa jest określana jako "tytaniczna", ponura, ale pełna czarnego humoru.
Robbie Collin z Daily Telegraph (UK) należy do tych recenzentów, którzy chwalą Anemone - wystawił ocenę 4 (w skali 1-5):
David Fear z Rolling Stone stwierdził, że to dzieło młodego filmowca. Ale to także w dużej mierze dzieło autentycznego filmowca, kipiącego kreatywnością i dopracowującego swoją wizję na bieżąco. Ryan Lattanzio z IndieWire, który dał ocenę B, napisał, że Anemone to od początku do końca żałosny film, ale reżyseria jest na tyle obiecująca, że można podejrzewać, że reżyser/scenarzysta wykazał się prawdziwą inteligencją i talentem. Frank J. Avella z The Contending (ocena A-) pochwalił Daya-Lewisa:
Jake Kring-Schreifels z The Film Stage dodał:
Ale pojawiło się też wiele negatywnych opinii, jak ta od Micka LaSalle'a z San Francisco Chronicle, który wystawił ocenę 0/4 twierdząc, że to najgorszy film Daya-Lewisa, w jakim zagrał. Bilge Ebiri z New York Magazine/Vulture wskazał, dlaczego film jest słaby:
Owen Gleiberman z Variety wprost twierdzi, że film jest kiepski. Jest jałowo pretensjonalny i statyczny, ze zbyt dużą ilością świadomych artystycznych zdjęć i ponurego kina niezależnego z za małą ilością dramatyzmu. Reuben Baron z Looper.com skwitował:
Anzhe Zhang z Slant Magazine (ocena 2/4) dodała, że Anemone nie jest w stanie opowiedzieć historii rodzinnej w sposób, który dorównałby jej wizualnemu splendorowi i enigmatycznej atmosferze.
Anemone - światowa premiera 3 października.
Anemone - zdjęcia
Źródło: Rotten Tomatoes