Marvel/Sony/Collider
Fani Marvela od dawna zastanawiają się nad tym, ilu Spider-Manów zobaczymy w filmach Avengers: Doomsday i Secret Wars. W tej sprawie do sieci raz po raz trafiają nowe, często wzajemnie wykluczające się doniesienia. Teraz do całej kwestii postanowił ustosunkować się sam Andrew Garfield, który w wywiadzie dla GQ rzucił nieco światła na swoją przyszłość w Kinowym Uniwersum Marvela.
Najważniejsza wiadomość: Garfielda w Avengers: Doomsday nie będzie. Pytany o udział w przyszłorocznej produkcji sam zainteresowany odpowiedział:
Zupełnie inaczej aktor odniósł się do potencjalnego występu w Secret Wars:
W rzeczonej rozmowie Garfield wyjawił też, z którymi postaciami MCU chciałby spotkać się na ekranie (Wolverine i Venom), kto wygrałby w pojedynku Spider-Manów portretowanych przez niego i Toma Hollanda ("Nie walczylibyśmy - jesteśmy przyjaciółmi") i dał jasno do zrozumienia, że jest wielkim fanem filmów animowanych z serii Spider-Man Uniwersum.
Już po ukazaniu się wywiadu postanowił go skomentować scooper MyTimeToShineHello, który sugeruje, że choć Garfielda w Doomsday nie zobaczymy, na ekranie może pojawić się Tobey Maguire.
Najlepsze filmy superbohaterskie XXI wieku. Avengers: Endgame nisko, tylko jeden tytuł z ostatnich 5 lat
Film Avengers: Doomsday zadebiutuje w kinach 18 grudnia przyszłego roku.
Źródło: GQ/MyTimeToShineHello