Disney+
James Mangold nie tylko potwierdził, że pracował nad filmem, którego bohaterem miał być Boba Fett, ale zdradził też nowe szczegóły, czym miało być to widowisko. Okazuje się, że w jego wizji ta superprodukcja miała mieć wysoką kategorię wiekową R, czyli historia nie byłaby wskazana dla osób poniżej 17 roku życia.
Boba Fett - jaki miał być film?
James Mangold przyznaje, że jego praca przy filmie Star Wars o słynnym łowcy nagród prawdopodobnie wystraszyła wszystkich w Lucasfilmie. Chodzi o jego wizję na to, jaki to miał być film.
Ostatecznie zrezygnowano z tego po rozczarowujących wynikach finansowych filmu Han Solo: Gwiezdne wojny – historie z 2018 roku. Potwierdza to James Mangold, że klapa tego filmu była kluczowa w zmianie strategii Lucasfilmu, który zmienił kierunek w stronę platformy streamingowej i seriali. Żartobliwie dodaje, że jeśli jego film by powstał, świat nigdy by pewnie nie poznał Baby Yodę.
Potem wizja na film o łowcy nagród została przebudowana w serial Księga Boby Fetta. Niewiele jednak zostało z tego, co James Mangold wymyślił na potrzeby swojego widowiska. Filmowiec ma drugie podejście do Gwiezdnych Wojen, bo pracuje on nad superprodukcję o genezie Mocy, która osadzona jest tysiące lat w przeszłości przed Gwiezdną Sagą.
Źródło: cbr.com