Decyzja studia Sony Pictures o wypuszczeniu kontrowersyjnej komedii będącej celem ataku hakerów z Korei Północnej na pewno się opłaciła. Oto po raz pierwszy mamy wysokobudżetowy hollywoodzki film (kosztował 45 mln dolarów), który jednocześnie wchodzi do amerykańskich kin w limitowanej dystrybucji oraz jest udostępniany na platformach VOD.

Przez pierwsze cztery dni emisji w niezależnych kinach (największe sieci kin odmówiły wyświetlania) komedia zebrała 2,8 mln dolarów. Natomiast w takim samym okresie wpływy z VOD sięgnęły 15 mln dolarów. Dotychczas "Wywiad ze słońcem narodu" został ściągnięty legalnie 2 mln razy w samych Stanach Zjednoczonych. Obecnie jest on dostępny w Google Play i na YouTube, a do gry wkracza też iTunes, ale wyniki z tej platformy nie są jeszcze znane. Dostęp do filmu w VOD jest o prawie połowę tańszy niż bilet do kina.

Czytaj także: Zapowiedź 3. sezonu "Banshee"

W Cincinnati doszło też do zabawnej sytuacji związanej z filmem. Mężczyzna imieniem Jason Best stwierdził, że dorobi sobie na biletach na ten film, więc wykupił wszystkie 50 sztuk z lokalnego kina, wydając na to 650 dolarów. Takim sposobem miałby on jako jedyny dostęp do filmu w tym mieście, więc mógłby dyktować warunki. Jego plan jednak się nie powiódł, gdy po zakupie dowiedział się, że Sony wypuszcza film też na VOD, które jest tańsze niż bilety. Best udał się więc do kina, żądając zwrotu pieniędzy, ale nikt na to się nie zgodził, doskonale wiedząc, że próbował on zarobić na nielegalnej sprzedaży 50 biletów. Właściciele kina jednak wyszli mu naprzeciw i zaproponowali, że przekażą te pieniądze na cele charytatywne, ale Best twierdzi, że nie stać go na coś takiego. Nic nie wskazuje na to, że odzyska te 650 dolarów.

Nadal nie podjęto decyzji o tym, czy "Wywiad ze słońcem narodu" doczeka się dystrybucji na świecie.