

Ana de Armas obecnie promuje film Ballerina na CinemaConie, który pochodzi z uniwersum Johna Wicka. Dziennikarz Variety porozmawiał z nią o przyszłości filmów akcji z bohaterkami oraz o kwestii zmiany płci bohatera franczyzy o Jamesie Bondzie, którą aktorka dobrze zna. W Nie czas umierać de Armas wcieliła się w postać Palomy, twardej kobiety, która zaskoczyła widzów swoją sceną akcji i przełamała stereotypy związane z kobietami w filmach o Bondzie.
Jean-Claude Van Damme wykorzystał ofiary handlu ludźmi? Szokująca skarga na legendę
Czy Bond powinien być kobietą?
Debata o tym, czy James Bond powinien stać się kobietą, wciąż trwa. Ana de Armas mówi jasno: "Niech James pozostanie Jamesem." Aktorka twierdzi, że chce więcej oryginalnych filmów akcji z kobietami i nie uważa, by zmiana płci znanych postaci była odpowiedzią na brak ról dla kobiet.
Aktorka uważa film Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka za wzór dla przyszłych produkcji z bohaterkami w rolach głównych. Reżyserem filmu jest Len Wiseman (Underworld), a twórca franczyzy John Wick Chad Stahelski nadzorował realizację dodatkowych scen akcji. Wszystkie walki w filmie są wykonywane przez de Armas, która przeszła intensywny trening z kaskaderami z 87Eleven. Aktorka podkreśla, jak ważna była jej dieta, regeneracja i treningi, aby sprostać wymaganiom fizycznym roli.
Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka zadebiutuje w kinach w czerwcu 2025 roku.
Źródło: variety.com


