W "Colony" - nowym serialu Carltona Cuse'a główne role grają: Josh Holloway i Sarah Wayne Callies, a fabuła opowiada o inwazji rasy Obcych na Los Angeles. Projekt tworzony jest przez Cuse'a i Ryana Condala, który jest twórcą konceptu.

- Pracowaliśmy razem nad innym projektem i wymienialiśmy się nad pomysłami, jak to robią scenarzyści. Wspólnie fascynuje nas II wojna światowa i okres, w którym Paryż był okupowany przez Nazistów. Właśnie wtedy wpadliśmy na pomysł, że możemy przenieść tego typu sytuację do czasów współczesnych oraz dorzucić do tego trochę elementu science-fiction. I tak powstał serial "Colony", w którym tajemnicza siła Obcych przejmuje i zaczyna kontrolować miasto. Kim są? Czego chcą? I jakie mają zamiary? Na te pytania chcemy odpowiedzieć w 1. sezonie - powiedział Cuse.

Czytaj także: Zachary Levi i Kiki Sukezane na plakatach z „Heroes Reborn”

Cuse świetnie zna się z Joshem Hollowayem. Panowie pracowali razem na planie serialu "Lost".

- Josh to jeden z moich ulubionych osób na świecie. Byliśmy przyjaciółmi już od czasu rozpoczęcia zdjęć do "Zagubionych", a teraz znów mamy okazję, by razem pracować. Nie było łatwo znaleźć kogoś odpowiedniego do głównych ról, ale udało się. Cieszy też, że Josh po dłuższej przerwie powraca do telewizji.

Carlton Cuse nie ukrywa, że serial "Colony" będzie podobny do "Zagubionych".

- To przede wszystkim zamknięta historia, mocno skupiona na bohaterach. Nigdy nie wiesz, co czai się za rogiem, a bohaterowie mają problem z dostosowaniem się do nowego świata, w którym funkcjonują. Nie mogę powiedzieć kim są Obcy, ale na pewno nie jest to serial w stylu "Falling Skies", gdzie Obca rasa najeżdża na Ziemię. To nie jest serial, w którym ludzie walczą z Obcymi o swoją planetę. To produkcja znacznie bardziej nastawiona na ludzi z elementami science-fiction.

Premiera serialu "Colony" zaplanowana jest na jesień.