Chińczycy wyrzucili homoseksualizm z „Atlasu chmur”
Ci, którym film Toma Tykwera oraz Lany i Andy'ego Wachowskich wydał się za długi, powinni wybrać się na jego seans w Chinach. Tamtejsza cenzura skróciła bowiem "Atlas chmur" aż o... 39 minut!
Ci, którym film Toma Tykwera oraz Lany i Andy'ego Wachowskich wydał się za długi, powinni wybrać się na jego seans w Chinach. Tamtejsza cenzura skróciła bowiem "Atlas chmur" aż o... 39 minut!

Chińscy cenzorzy mają sprawne i doświadczone "nożyce" - ostatnio modyfikowali m.in. "Skyfall". Tak jak w tamtym przypadku i tym razem autorzy oryginalnego materiału nie zostali zaproszeni do współpracy przy przemontowywaniu filmu. Reżyserzy zdawali sobie sprawę, że decyzja o dystrybucji filmu w Chinach będzie miała takie konsekwencje, ale oświadczyli, że ufają swoim chińskim koproducentom, firmie Dreams of the Dragon Pictures. Biorąc pod uwagę co cenzura zrobiła z ostatnim Bondem (zmiana potencjalnie obraźliwych dla Republiki dialogów, wycięcie całej sceny) konsekwencje tego zaufania mogą być średnie.
Gazeta z Szanghaju, Dongfang Daily, pisze, że ofiarą zmian padły namiętne sceny miłosne, podczas gdy brutalne fragmenty, przedstawiające m.in. postrzał w głowę czy podrzynanie gardła, zostały. Bardzo możliwe, że usunięty został także cały wątek romantycznej relacji kompozytora Roberta Frobishera (Ben Whishaw) i jego kochanka Rufusa Sixsmitha (James D'Arcy). Homoseksualizm jest przez Chińską cenzurę wciąż uznawany za temat tabu.
Źródło: stopklatka.pl



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1991, kończy 34 lat
ur. 1948, kończy 77 lat
ur. 1966, kończy 59 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1957, kończy 68 lat

