David Fincher i „Gwiezdne Wojny”?

Zachodnie media donoszą, powołując się na swoich informatorów, że David Fincher jest zainteresowany reżyserią jednego z kolejnych epizodów Sagi. Próbując otrzymać komentarz, przedstawiciele Lucasfilm nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają tym informacjom, nazywając je spekulacjami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że Fincher byłby zainteresowany reżyserią "Gwiezdnych Wojen" - swoją karierę zaczynał pracując w Industrial Light & Magic George'a Lucasa i do tego sam uważa się za fana Sagi. Jego ulubionym epizodem jest "Imperium Kontratakuje". Fincher pracował nawet przy "Powrocie Jedi" jako asystent operatora.

Ponownie pojawia się nazwisko Jona Favreau ("Iron Man"), który marzy o tej posadzie i bardzo chciałby zająć się reżyserią. Nie od dziś wiadomo, że Favreau jest fanatykiem uniwersum "Gwiezdnych Wojen".

Z innych wiadomości powiązanych z VII epizodem dowiadujemy się, że Corey Feldman ("The Goonies", "Zaginieni chłopcy") w rozmowie z MovieWeb wyraził chęć zagrania syna Hana Solo. Oczywiście nie oznacza to, że tę rolę dostanie i ponadto nadal nie wiemy, czy Jacen Solo w tworzonej fabule się pojawia.

[image-browser playlist="597232" suggest=""]David Fincher

Natomiast Dyrektor Disneya Alan Horn w rozmowie z Vulture wyjawił, jak udało się ukryć informację o tym, że studio kilka miesięcy temu przejęło Lucasfilm.

- Groziliśmy wszystkim Gwiazdą Śmierci! - opowiadał ze śmiechem - A tak poważnie, myślę, że wszyscy podeszli do tematu bardzo dojrzale. Ważne jest, aby takie informacje pozostały poufne, póki tego oficjalnie nie ogłosimy. Niewiele osób wiedziało o tym, że powstanie VII epizod. Bardzo mała grupa osób. Prawdopodobnie mniejsza niż ta, która wiedziała o zamachu na bin Ladena - czytamy.

Horn wyjawił, że fani niebawem powinni poznać nazwisko reżysera. Informacja nie będzie pochodzić od niego ani od nikogo z Disneya, lecz od Kathleen Kennedy, dyrektor Lucasfilmu, która jest odpowiedzialna za wszystkie projekty przejętego studia. Przypomnijmy, że Kennedy zastąpiła George'a Lucasa na tej funkcji jeszcze przed wykupienie przez Disneya. Uważana jest ona za jedną z najlepszych producentów na świecie.

[image-browser playlist="597233" suggest=""]Jon Favreau

Dyrektor Disneya podkreśla, że zależy im na tym, aby marka rozwijała się ku uciesze fanów, prezentując wysoką jakość:

- Bardzo poważnie podchodzimy do tego, aby zrobić bardzo dobry film. Kathy jest bardzo doświadczonym producentem. George Lucas jest ojcem chrzestnym marki i współpracuje z nami jako konsultant, więc jesteśmy pewni tego, że się uda.

Alan Horn podkreślił, że jest wielkim fanem "Gwiezdnych Wojen" od czasów premiery w 1977 roku.

- Oglądałem je w 1977 roku w kinach i jak niewiele osób u nas w studiu, byłem wówczas po 40-tce. Pamiętam jak wracałem do domu i myślałem, "co ja robię? Dlaczego, wracając z kina, jadę 160 km/h bulwarem Wilkshire? Byłem tak niesamowicie podekscytowany tym filmem, więc doskonale to pamiętam - czytamy.

Przypomnijmy, że scenariusz do VII epizodu pisze Michael Arndt, znany z "Toy Story' i "Małej Miss". Premiera w 2015 roku.