Początki Deadpoola były trudne. Ryan Reynolds sam zapłacił scenarzystom, żeby mieć ich na planie
Choć Deadpool & Wolverine już zapowiada się na wielki hit i generuje ogromne zainteresowanie wśród widzów, początki serii i wprowadzenie bohatera na duży ekran wcale nie należały do łatwych.
fot. materiały prasowe
Reklama
Ryan Reynolds w rozmowie z The New York Times zdradził, że jednym z wyzwań przy tworzeniu pierwszego Deadpoola było zorganizowanie pokoju scenarzystów na planie. By im zapłacić, zrezygnował z własnej wypłaty.
Jak wyglądały początki Deadpoola?
Kiedy Deadpool wreszcie dostał zielone światło, ani przez chwilę nie myślałem, że będzie sukcesem. Zrezygnowałem nawet z zarobienia czegoś, byle znów pokazać bohatera na ekranie: Rhett Reese i Paul Wernick, moi współscenarzyści, nie mogli wejść na plan, więc wziąłem niewielką wypłatę, jaka mi została, by samemu im za to zapłacić i stworzyć swego rodzaju pokój scenarzystów.
To doświadczenie jednak wiele nauczyło Reynoldsa.
Myślę, że jednym z największych wrogów kreatywności jest za dużo czasu i za dużo pieniędzy, a w przypadku Deadpoola nie mieliśmy ani jednego, ani drugiego. To naprawdę pomogło skupić się na budowaniu postaci, zamiast zrobieniu spektakularnego widowiska, co jest zwykle nieco trudniej osiągnąć w kinie komiksowym.
Byłem tak bardzo zaangażowany w każdy szczegół. Naprawdę dawno się tak nie czułem. Pamiętać, że chciałem poczuć tego więcej - nie tylko w Deadpoolu, ale w czymkolwiek.
Kolejna część serii Deadpool & Wolverine trafi do kin 26 lipca 2024 roku.
Najciekawsze warianty Deadpoola [GALERIA]
Źródło: Deadline
Reklama
Reklama
Reklama
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
Vanessa Hudgens
ur. 1988, kończy 37 lat
Natascha McElhone
ur. 1969, kończy 56 lat
Jackson Rathbone
ur. 1984, kończy 41 lat
Tia Texada
ur. 1971, kończy 54 lat
Archie Kao
ur. 1969, kończy 56 lat
Reklama
Lekkie TOP 10
Reklama