„Filmy zostały zepsute przez telewizję” - Denis Villeneuve krytykuje podejście Hollywood i skupianie się na datach premier
Reżyserowi nie podoba się, że w ostatnich latach seriale za bardzo wpłynęły na odbiór kinowych produkcji przez widzów.
Reżyserowi nie podoba się, że w ostatnich latach seriale za bardzo wpłynęły na odbiór kinowych produkcji przez widzów.
Denis Villeneuve promuje Diunę 2, która już w tym tygodniu ma swoją premierę. W najnowszym wywiadzie dla londyńskiego The Times reżyser wysnuł kilka ciekawych teorii, w tym o negatywnym wpływie telewizji na filmy. Jego opinia wynika z niechęci hollywoodzkich wytwórni dla nakręcenia filmu bez żadnych dialogów.
Denis Villeneuve krytykuje wpływ telewizji na kino
Villeneuve potwierdził, że złoty wiek telewizji miał wpływ na filmy, które zaczęły próbować kopiować sukces seriali, na co naciskali sami kierownicy wytwórni. Reżyser dodał, że chętnie nakręciłby film bez dialogów, ale obecnie nie jest to możliwe:
Jeszcze nie tak dawno Kanadyjczyk planował nakręcić dla HBO miniserial Syn na podstawie powieści napisanej przez Jo Nesbo. Do głównej roli zatrudnił Jake’a Gyllenhaala, ale na początku tego roku zrezygnował z tych planów, twierdząc, że seriale nie są medium, w którym chce się poruszać:
Reżyser uważa, że widzowie nie mają problemu z długimi filmami, ale przede wszystkim młodzież musi poczuć, że warto zainwestować swój czas w obejrzenie takiej produkcji. Za przykład podał Oppenheimera:
Na sam koniec Denis Villeneuve wspomniał o potencjalnej trzeciej części Diuny. Reżyser radzi ostudzić entuzjazm, gdyż w Hollywoo za dużo jest stawiania na pierwszym miejscu ustalania dat premier, a dopiero później martwienia się jakością filmu:
Źródło: Variety
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat