Od czasu premiery filmu "Blade Runner" w 1982 roku, widzowie zadawali sobie pytanie, czy Rick Deckard (Harrison Ford) jest człowiekiem, czy replikantem. Denis Villeneuve oczywiście nie chciał zdradzić zbyt wiele, ale o tej zagadce powiedział:

Nie odpowiem wprost na to pytanie. Ale powiem tylko, że kocham tajemnice. Kocham cienie. Kocham wątpliwości. A fanom obiecuję, że tą konkretną tajemnicą się zajmiemy. Rozwikłam ją.

Reżyser na plan sequela ruszy latem przyszłego roku. W roli głównej powróci Harrison Ford, o którym Villeneuve mówił w samych superlatywach:

Harrison był częścią tego projektu zanim ja się w niego zaangażowałem. Spotkałem się z nim i był niezwykle miły. To jeden z moich ulubionych aktorów wszech czasów, więc to będzie sama przyjemność pracować z nim.

Czytaj także: „Legends of Tomorrow” – Casper Crump gotowy do swojej roli

Twórca powiedział, że przy robieniu filmów ma taki zwyczaj, aby mówić o nich jak najmniej przed premierą. Chce, aby widzowie w kinie mieli jak najlepsze przeżycie. Dlatego nie będzie w mediach społecznościowych dzielił się zdjęciami z planu czy różnymi ciekawostkami. Ujawnił jednak, jak podchodzi do tego projektu:

To ogromne wyzwanie, bo nie chcesz robić tego na zasadzie "kopiuj/wklej". Chcę uszanować to, co było w oryginale, więc będę musiał znaleźć odpowiedni balans pomiędzy hołdem dla pierwszej części, a wprowadzeniem nowych rzeczy, które będą miały sens dla świata "Łowcy androidów". Film będzie sam w sobie niezależny. Oczywiście będzie jakieś fabularne połączenie z pierwowzorem, ale na ten temat nie mogę rozmawiać.

Denis Villeneuve wyreżyseruje film "Blade Runner 2" na podstawie scenariusza Hamptona Fanchera (autora oryginału) oraz Michaela Greena. Obok Harrisona Forda ma wystąpić Ryan Gosling, choć nie jest to jeszcze potwierdzone oficjalnie. Zdjęcia rozpoczną się latem przyszłego roku. Data premiery nie jest jeszcze znana.