

Nieodłącznym elementem MCU są sceny po napisach w poszczególnych filmach. Trzeba przyznać, że z biegiem lat stały się one cechą charakterystyczną dla całego projektu. Teraz szef Marvel Studios, Kevin Feige, wyjawił, że uwielbia te sekwencje głównie z jednego powodu - pozwalają one bowiem zaakcentować talent twórców konkretnej produkcji:
Feige dodał również, że często zastanawia się nad spuścizną MCU, a cały projekt nazywa "prawdziwym testamentem". Cieszy go to, że po 10 latach przedsięwzięcia ludzie wciąż tak żywo o nim dyskutują - wcześniej było to jedynie jego "nieśmiałe marzenie".
Na ekranach kin macie aktualnie okazję zobaczyć kolejną odsłonę MCU, film Ant-Man and the Wasp.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: Marvel/MovieWeb


